Bartosz Zmarzlik w ligowej drużynie Stali Gorzów jeździ 12. sezon
Małgorzata:
Zawiodłam się. Bardzo dużo stracił w moich oczach. Tłumaczenie, że nie chodzi o pieniądze jest tylko mydleniem oczu. Jeżeli w którymś momencie chciałby wrócić, to - mimo, że jest bardzo dobrym zawodnikiem - zamknęłabym mu możliwość powrotu. Tyle serca, co dostał i tak podziękował?! Bardzo mi się to nie podoba. Bartek, wybacz zdjęcie, które otrzymałam od Ciebie na urodziny, znika ze ściany do szuflady. Powtórzę: jestem zawiedziona.
Kamil:
Piotr Paluch w dużo gorszej sytuacji nie opuścił klubu, gdy Stal był bankrutem. Jeździł za miskę ryżu... Nie sądzę, żeby Zmarzlik głodował w Gorzowie. Legendą już nigdy nie będzie.
Zenon:
Bartek, bez owijania w bawełnę powiedziałbyś, że to twoja praca i nie będziesz jeździł do końca życia.