Śmierć pod dyskoteką. Nie żyje 31-letni mężczyzna. Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok

W nocy z soboty na niedzielę około godz. 4.00 doszło do tragicznego zdarzenia: pod dyskoteką Viva (ul. Mostowa) zmarł 31-letni mężczyzna. W związku ze śmiercią mężczyzny zatrzymano 22-latka.


AKTUALIZACJA, 1 kwietnia, godz. 17.30.

Znane są wyniki sekcji zwłok przeprowadzonej w poniedziałek 1 kwietnia. Przyczyną śmierci 31-latka był krwiak mózgu.

22-latek odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego skutkiem był zgon 31-letniego mężczyzny.


Przeczytaj też: Śmierć pod dyskoteką przy ul. Mostowej. Nie żyje 31-letni mężczyzna. Policja zatrzymała w tej sprawie 22-latka


O sprawie pisaliśmy w niedzielę 31 marca. - Pod dyskoteką Viva jeden mężczyzna podbiegł do drugiego i zadał mu mocny cios. Uderzona osoba upadła i była reanimowana – powiedział nam Czytelnik. Chociaż 31-latek był reanimowany już pod dyskoteką, a następnie został przewieziony do gorzowskiego szpitala, nie udało się go uratować.

22-latek, którego zatrzymano jako sprawcę zdarzenia, nie ma jeszcze na tę chwilę postawionych zarzutów. - Wiele zależy od wyników sekcji zwłok, którą zaplanowano na poniedziałek na godz. 12.00. Jej wyniki będą istotne dla naszych ustaleń. Przesłuchiwani będą też kolejni świadkowie zdarzenia - poinformował nas Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Z informacji, jakich udzielali nam nasi Czytelnicy wynikało, że sprawcą zdarzenia był 22-latek, który tej nocy pracował jako ochroniarz w dyskotece. Były to nieoficjalne informacje. W poniedziałek policja oraz prokuratura przekazały nam, że 22-latek nie był pracownikiem ochrony. - Z naszych informacji wynika, że ten mężczyzna był uczestnikiem zabawy. Nie mamy takie wiedzy, aby był on pracownikiem ochrony - powiedział "GL" Roman Witkowski.

WIDEO: Pobicie w dyskotece X-Demon w Zielonej Górze. Pierwsza rozprawa w sądzie