Karatecy z klubu Karate Kontra z Żar lecą do Japonii. Ich pokaz można było oglądać w "Dzień Dobry TVN"

Klub Karate Kontra prowadzony przez Sebastiana Końcowika odnosi ogromne sukcesy w Polsce, ale także w Europie. Przed nimi ogromne wyzwanie - wyjazd na Światowy Turniej JKA do Japonii. W klubie jest grubo ponad setka dzieci, do Tokio pojedzie kilkanaście osób. Koszt wyjazdu jest ogromny. - Apelujemy o wsparcie, nasz klub działa prężnie, odnosi ogromne sukcesy, ale nie jesteśmy w stanie udźwignąć takiego ciężaru - mówi S. Końcowik. - To potężne wyzwanie logistyczne, organizacyjne, ale przede wszystkim finansowe. Liczy się każda złotówka. Mamy najlepszych zawodników w Europie w naszych kategoriach wiekowych, chcemy spróbować sił na arenie światowej.

Swoje umiejętności młodzi karatecy zaprezentowali na żywo w "Dzień Dobry TVN". Do Żar z ekipą programu przyjechał Bartek Jędrzejak, prezenter telewizyjny, który zapowiadał prognozę pogody z parku miejskiego. Ubrany w karategę sam miał okazję potrenować przed kamerami w towarzystwie dwóch dziewczyn z czarnym pasem. - To niesamowite uczucie - zapewnił. - Dużo podróżuję po Polsce, ale nie wiedziałem, że województwo lubuskie ma takie perełki. To najlepsi karatecy w Polsce, jedni z najlepszych e Europie. Oni będą reprezentować Polskę na wielkim turnieju w Tokio, które jest kolebką karate japońskiego. Ziemia Lubuska ma się tutaj czym poszczycić - mówił Bartek Jędrzejak. - Ćwiczą dziewczynki i chłopcy, starsi i młodsi, to bardzo łączy, oni mają ogromny szacunek do senseia. Karate uczy dyscypliny, nawet sami rodzice to podkreślają, że dzieci po treningu inaczej traktują rodziców, dziadków, inaczej się zachowują w szkole, na podwórku. Ciężko pracują i należy im się ten wyjazd do Japonii. Mam nadzieję, że znajdzie się wsparcie dla nich.

- To pot i łzy, ale czarny pas zobowiązuje - mówi Martyna Grajcar. - Dajemy też przykład młodszym, jestem dumna z tego, że mam już drugi czarny pas. To jest marzenie każdego karateki, żeby pojechać do Tokio i wystąpić na najbardziej prestiżowym turnieju na świecie!
- Ćwiczę od lat, karate to sztuka panowania nad sobą, koordynacja. - dodaje Natalia Popławska.
Wyjazd do Japonii w październiku. Koszt wyjazdu jednej osoby to ok. 12 tysięcy złotych, w tym połowa to cena biletu lotniczego do Tokio. Ani klub, ani rodzice nie są w stanie pokryć tych kosztów, dlatego zorganizowano zbiórkę. Można wspomóc karateków na portalu Zrzutka. Link do zbiórki

Czytaj też:

• Falubaz: „Potrzebowaliśmy wygranej". Sparta: „Dostaliśmy w czapkę"

Zobacz też: Trudna sytuacja bezdomnych