Drogowy koszmar zaczął się w czwartek 18 stycznia około godz. 12.00. Samochody nie radzą sobie z podjazdami pod wzniesienia w Zielonej Górze. Część ulic jest zablokowana. Na wielu są gigantyczne korki.
- Praktycznie wszędzie gdzie w mieście są wzniesienie na drogach, mamy do czynienia z korkami – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Ogromny korek jest na ul. Sulechowskiej. Sznur samochodów ciągnie się w kierunku wiaduktu. Poważne problemy są na ul. Wyszyńskiego w kierunku rodna Jana Pawła II. Część ulic jest kompletnie zablokowanych. Na innych auta jadą bardzo wolno.
Sytuacja na drogach się pogarsza. Od godz. 16.00 pada deszcz.
O godz. 19.00 w mieście wciąż panował spory ruch. Kierowcy jeżdżą wolno i w niektórych miejscach są jeszcze korki. Wyraźnie wzrosła siła wiatru.
Orkan Friederike uderzy w lubuskie. Siła wiatru może sięgać nawet 110 kilometrów na godzinę!;nf
Zobacz również: Autobus blokował przejazd w Zielonej Górze [WIDEO CZYTELNIKA]