Obserwacja zdarzeń na drodze

Klucz do sukcesu to płynna jazda, poparta przewidywaniem zdarzeń na drodze. Obserwacja sygnalizacji świetlnej czy pojazdów blokujących ruch (zatrzymujące się autobusy, taksówki), pozwala uniknąć niepotrzebnych zatrzymań auta. Tymczasem ruszanie z miejsca pożera najwięcej paliwa. Przykładowo, widząc przed sobą zmieniające się światła, zamiast przyspieszać, by zdążyć przed czerwonym (ryzykując mandat lub kolizję), lepiej powoli wytracać prędkość hamując silnikiem.

Ruszanie z miejsca i korzystanie z obrotomierza

Pierwszego biegu używamy jedynie do ruszenia z miejsca, a już po kilku metrach możemy wrzucić "dwójkę". W czasie przyśpieszania nigdy nie naciskamy pedału gazu do oporu, a podczas jazdy utrzymujemy silnik w zakresie obrotów niezbędnych do sprawnego poruszania się po drodze. Należy pamiętać, że zbyt niskie obroty są równie niekorzystne co zbyt wysokie. Warto więc korzystać z obrotomierza. Podczas jazdy jak najrzadziej używajmy hamulca.

Odpowiednie przełożenie biegów w samochodach:

1. Pierwszy bieg używamy tylko do ruszania, gdy już jedziemy, zmieniamy od razu na dwójkę.
2. Według zasad ekonomicznej jazdy przy prędkości 30-50 km/h powinniśmy jechać na trzecim biegu.
3. Czwarty możemy wrzucić nawet przy prędkości 40-50 km/h.
4. Na piąty bieg wchodzimy, kiedy poruszamy się z prędkością 50-60 km/h

Różnica między silnikiem benzynowym (Pb) a silnikiem wysokoprężnym (ON):

Jeżeli mamy samochód z silnikiem benzynowym powinniśmy zmieniać biegi przed przekroczeniem 2,5 tys. obrotów/min. Natomiast jeżeli mamy auto silnikiem wysokoprężnym powinniśmy utrzymać obroty w granicach 1,9-2 tys. obrotów/min.

Hamowanie silnikiem

Hamowanie silnikiem to nic innego jak spowolnienie auta poprzez puszczanie pedału gazu i stopniową redukcję biegów. Trzeba pamiętać przy tym, że zredukowanie biegu na zbyt niski spowoduje gwałtowny wzrost obrotów silnika. Ważne, żeby wskazówka obrotomierza nie wchodziła na czerwone pole. Podczas redukcji dobrze jest wcisnąć gaz, by wyrównać nieco obroty i przygotować pojazd do "zejścia" na kolejny bieg.

Wyłączanie silnika podczas postojów dłuższych niż 1 minuta

Kilkuletnie auta przeważnie są wyposażone w system Start/Stop. Podczas jazdy w mieście w godzinach szczytu, korzystanie z tego udogodnienia może zaoszczędzić nawet 0,5 l/100 km. Jednak nie wszyscy posiadają taką opcję. Wtedy trzeba samemu podjąć decyzję czy powinniśmy wyłączyć silnik podczas postoju. Jeśli silnik jest pozbawiony nowoczesnego systemu Start/Stop, możemy manualnie wyłączać i włączać jednostkę napędową. Pamiętajmy jednak, że postój, który trwa kilkanaście sekund, nie jest wystarczającym powodem do wyłączenia silnika. Przykładem może być postój w korku lub na światłach, gdy sytuacja zmienia się dość dynamicznie. Poza tym samo uruchomienie silnika może zużyć więcej paliwa niż ewentualne oszczędności wynikające z kilkunastosekundowego unieruchomienia. Jeśli jednak czekamy przed przejazdem kolejowym, a zapory przed chwilą opadły lub czekamy na kogoś na parkingu, warto przekręcić kluczyk w stacyjce.