1 z 9
Oto Stanisław Wokulski. Nie jest on jednak XIX-wiecznym...
fot. fot. midjourney

„Lalka” współcześnie? Mamy happy end!

Oto Stanisław Wokulski. Nie jest on jednak XIX-wiecznym kupcem galanteryjnym, ale współczesnym przedsiębiorcą. Jak współcześnie mogłaby potoczyć się akacja „Lalki”. ChatGPT zdecydował się na szczęśliwe zakończenie. Pojawiają się też nowi bohaterowie. Przeczytajcie koniecznie:

Stanisław Wokulski, po powrocie z zagranicy, zostaje wybitnym przedsiębiorcą i wprowadza na rynek wiele innowacyjnych produktów. Jego firma odnosi sukces na całym świecie, a Wokulski staje się jednym z najbogatszych ludzi w Polsce. Nadal jednak cierpi z powodu niespełnionej miłości do Izabeli Łęckiej.

Tymczasem Izabela, po studiach zagranicznych, wraca do Polski i zostaje znanym politykiem. Jej walka o prawa kobiet i równość społeczną przynosi jej wiele zwolenników, ale także wrogów. Wśród nich jest Konstanty i jego żona Maria, którzy chcą zniszczyć Izabelę za wszelką cenę.

Wokulski, nadal zakochany w Izabeli, postanawia pomóc jej w walce z Konstantym i Marią. Wspólnie opracowują plan, jak zyskać poparcie społeczne i przekonać ludzi do idei równości. Wokulski inwestuje w programy społeczne i otwiera nowe miejsca pracy, co przyciąga ludzi do jego firmy.

Tymczasem Maria, zdesperowana i zazdrosna o Izabelę, postanawia ujawnić tajemnicę, którą od lat ukrywała przed Konstantym i światem. Okazuje się, że jest córką matki z domu publicznego, co zmusza ją do ucieczki z kraju i zniszczenia swojej reputacji.

Wokulski i Izabela, zainspirowani swoją walką i zwycięstwem, decydują się na wspólną przyszłość. Postanawiają działać na rzecz równości i sprawiedliwości, inwestując swoje bogactwo w projekty społeczne i edukacyjne. Ich miłość zyskuje akceptację społeczną, a Wokulski staje się ikoną sukcesu i oddania dla dobra kraju.

W ostatniej scenie, Wokulski i Izabela stoją na tarasie z widokiem na Warszawę, z ręką w ręku, patrząc na miasto, które zmienili. Wokulski mówi Izabeli, że po latach cierpienia i samotności, jest szczęśliwy, że znalazł ją i że ich miłość przetrwała próby czasu. Izabela uśmiecha się i mówi, że ich walka jeszcze się nie skończyła, ale są gotowi na każde wyzwanie.

2 z 9
Tak mogłaby wyglądać Izabela Łęcka, gdyby akcja powieści...
fot. fot. midjourney

Izabela Łęcka - studentka, zajmująca się polityką?

Tak mogłaby wyglądać Izabela Łęcka, gdyby akcja powieści „Lalka” toczyła się współcześnie. Według ChatuGPT bohaterka studiowałaby za granicą, a następnie rozpoczęła karierę polityczną, walcząc z nierównościami społecznymi. W tym wszystkim wspierałby ją jeden z najbogatszych ludzi na świecie, czyli Stanisław Wokulski.

3 z 9
Poznajcie Rodiona Raskolnikowa – ubogiego studenta...
fot. fot. midjourney

„Zbrodnia i kara” dziś. Morderstwo Raskolnikowa uwiecznione przez monitoring

Poznajcie Rodiona Raskolnikowa – ubogiego studenta nowoczesnego, rosyjskiego miasta. Jak mogłaby dziś potoczyć się jego historia? Podpowiada nam ChatGPT:

Historia Raskolnikowa miałaby miejsce w nowoczesnym mieście, gdzie biedni ludzie próbują przetrwać w ciężkich warunkach ekonomicznych. Raskolnikow byłby studentem, który zmaga się z trudnościami finansowymi i samotnością.

Pewnego dnia, ze względu na skrajną nędzę i frustrację, decyduje się popełnić zbrodnię - zabija bogatą kobietę, która zawsze gardziła biednymi ludźmi. Jednakże, w przeciwieństwie do XIX-wiecznej Rosji, współczesne miasto jest dobrze skomunikowane, a kamer monitoringowych jest wiele. Dlatego też, mimo że Raskolnikow próbuje ukryć swoją winę, zostaje złapany przez policję i trafia do więzienia.

W więzieniu Raskolnikow doświadcza wewnętrznego konfliktu, przeżywając chwile zwątpienia i refleksji nad swoim postępowaniem. Wreszcie, po długiej walce ze sobą, decyduje się przyznać do winy i poddać się karze.

Ostatecznie, historia Raskolnikowa pokazywałaby, jak młodzi ludzie w dzisiejszych czasach także borykają się z trudnościami ekonomicznymi i emocjonalnymi, a czasem, gdy czują się osamotnieni i bezsilni, podejmują decyzje, które w dłuższej perspektywie prowadzą do nieszczęścia i tragedii.

4 z 9
Zapytaliśmy też ChatGPT, jak współcześnie mogłaby wyglądać...
fot. fot. midjourney

„Dziady” Mickiewicza, czyli walka starego z nowym

Zapytaliśmy też ChatGPT, jak współcześnie mogłaby wyglądać fabuła „Dziadów” Mickiewicza. Narzędzie słusznie zauważyło, że jest to utwór „o charakterze alegorycznym i bardziej złożonym niż pozostałe dzieła wymienione wcześniej”. Zaproponował też alternatywną wersję „Dziadów”:

Akcja "Dziadów" Adama Mickiewicza toczy się w duchowej przestrzeni, a opisywane wydarzenia odnoszą się do rzeczywistości historycznej i kulturowej Polski. Jednakże, jeśli miałbym spróbować przenieść tę historię do współczesności, to mogłaby wyglądać mniej więcej tak:

„Dziady” toczyłyby się we współczesnej Polsce, gdzie dziedzictwo narodowe jest nadal ważne dla wielu ludzi. Właśnie z tej przyczyny, na wieczorze poświęconym pamięci przodków, zebraliby się ludzie różnych pokoleń, którzy chcieliby złożyć hołd zmarłym oraz odświętnie uczcić to wyjątkowe święto.

Podczas spotkania, młodsze pokolenie wyrażałoby swoją frustrację i niezadowolenie z dziedzictwa kulturowego, z którym kojarzą nudę i brak żywiołowości. Starsi natomiast byliby zaniepokojeni tym, że młodzież nie docenia wartości przekazywanych przez ich przodków.

W tym czasie, na spotkanie przybywają postaci duchowe, które miałyby walczyć z duchowym upadkiem i brakiem wiary w narodowe dziedzictwo. Wspólnie z gośćmi wieczoru próbowaliby oni przywrócić wiarę w narodową tradycję i kulturę, która dla nich ma kluczowe znaczenie.

W finale, wszystkie postaci, łącznie z duchami, stanęłyby razem i modliły się za Polskę i jej przyszłość, a młodsze pokolenie zrozumiałoby, że narodowa tradycja i dziedzictwo są ważne, a ich wartość należy przekazywać kolejnym pokoleniom.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Niebezpieczna pogoda w Lubuskiem. W środę burze z gradem, ulewy, silny wiatr

AKTUALIZACJA
Niebezpieczna pogoda w Lubuskiem. W środę burze z gradem, ulewy, silny wiatr

Mocna opalenizna z solarium i podkreślone oko. Tak kiedyś wyglądała Doda. Pamiętacie?

Mocna opalenizna z solarium i podkreślone oko. Tak kiedyś wyglądała Doda. Pamiętacie?

Tak się bawił cały Sulechów. Oj, działo się, działo przez trzy dni

Tak się bawił cały Sulechów. Oj, działo się, działo przez trzy dni

Zobacz również

Najdłużej kwitnące krzewy. Ozdobią ogród od lata do zimy

Najdłużej kwitnące krzewy. Ozdobią ogród od lata do zimy

Tak się bawił cały Sulechów. Oj, działo się, działo przez trzy dni

Tak się bawił cały Sulechów. Oj, działo się, działo przez trzy dni