1/13
2/13
Seweryn Kiełpin (Wisła Płock)
Tej jesieni dużo było kpin z jego nieporadnych interwencji. Klub już pod koniec listopada postanowił znaleźć dla niego konkurenta. Być może podziałało to na niego mobilizująco, ponieważ w ostatniej kolejce tego roku bronił niesamowicie i przy Łazienkowskiej przeciwko Legii Warszawa. Za takie czyste konto liczy się... czysta karta u trenera przed kolejną rundą.
3/13
Matic Fink (Cracovia)
Zapracował na okazałe 4:0 w Zabrzu. W pierwszej połowie zdobył bramkę (druga w sezonie), w drugiej dołożył do niej asystę (pierwsza w sezonie).
4/13
Hubert Matynia (Pogoń Szczecin)
Tak naprawdę przeciwko Arce Gdynia zagrał pierwszy ważny mecz w tym sezonie, w pełnym wymiarze czasowym. Nie nawalił – spisał się wręcz na medal. To po jego dośrodkowaniu padła bramka, która zadecydowała o zwycięstwie.