PKO Ekstraklasa. Lech Poznań wprawdzie nie wygrał meczu, ale dzięki bramce zdobytej w dziesiątkę zachował pozycję lidera. Legia Warszawa gładko obiła Ruch Chorzów, Cracovia zepsuła otwarcie stadionu w Radomiu, a Warta Poznań była bliska wyjazdowego zwycięstwa nad mistrzem Polski. Gra do samego końca pozwoliła wygrać po raz pierwszy ŁKS Łódź, a po raz drugi Jagiellonii Białystok. Odnotujmy też historyczne, bo pierwsze zwycięstwo Puszczy Niepołomice na najwyższym szczeblu, chwilę po setnych urodzinach.

W naszej jedenastce znajdziecie:
- wyłącznie seniorów
- sześciu Polaków, dwóch Portugalczyków, Kabowerdeńczyka, Litwina, Rumuna
- po dwóch piłkarzy Legii Warszawa i Zagłębia Lubin, po jednym Cracovii, Jagiellonii Białystok, ŁKS Łódź, Puszczy Niepołomice, Radomiaka Radom, Rakowa Częstochowa, oraz Warty Poznań

Wyróżniony bramkarz:

Sebastian Madejski (Cracovia) - Zepsuł Radomiakowi Radom inaugurację stadionu. Przy strzałach Pedro Henrique (trzy razy w poprzeczkę, raz w słupek!) oczywiście dopisało mu szczęście, za to przy innych próbach wykazał się na medal. Znakomita była zwłaszcza "ratująca" interwencja prawą nogą, kiedy wyskoczył do strzału z bliska.

W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Wyróżnieni obrońcy:

Paweł Wszołek (Legia Warszawa) - Nie znajdziecie wahadłowego w lepszej formie. Z Ruchem Chorzów na prawym boku robił co chciał. Właśnie dzięki niemu padła pierwsza bramka. Czy przydałby się zmiennik? Bez wątpienia, bo wszystkich meczów (w przypadku awansu do Ligi Konferencji) na takiej intensywności po prostu nie da się obskoczyć. W naszej jedenastce po raz drugi w sezonie.

Aleks Ławniczak (Zagłębie Lubin) - Zaliczył więcej niż poprawny występ z topowym rywalem, czyli Lechem Poznań. W pierwszej połowie udanie asekurował bramkarza, gdy wślizgiem uchronił Miedziowych przed utratą bramki. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Yuri Ribeiro (Legia Warszawa) - Rośnie z tygodnia na tydzień i potencjalnie może okazać się najcenniejszym z trzech obrońców. W niedzielnym klasyku żaden piłkarz Niebieskich nie mógł go minąć. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Artemijus Tutyskinas (ŁKS Łódź) - Wszedł na samą końcówkę z Koroną Kielce przy remisowym wyniku. Gdy sędzia Szymon Marciniak powoli zerkał już na zegarek, nastoletni Litwin wykorzystał swój atut, czyli wzrost i golem na 2:1 dał beniaminkowi pierwsze zwycięstwo po awansie. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok) - Ależ urwał. Gdy telebim wyświetlał wynik 1:1 z Widzewem Łódź, podszedł do rzutu wolnego i z lewej nogi kopnął w same okienko. Jeśli weźmiemy pod uwagę i urodę, i wagę gola to w weekend nie miał sobie równych W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Wyróżnieni pomocnicy:

Deian Sorescu (Raków Częstochowa) - W zeszłym sezonie wypchnięty na wypożyczenie, teraz ważny w kontekście rotacji składem. Przeciw Warcie Poznań wypracował obie bramki. Najpierw ugrał karnego, potem zaliczył bezpośrednią asystę, swoją drugą w rozgrywkach. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Miguel Luis (Warta Poznań) - Dał się we znaki byłemu klubowi. Już w 5 minucie wbił mistrzom Polski piękną bramkę. Kopnął z dalszej odległości, precyzyjnie przy słupku. Potem też stworzył zagrożenie, choć bez takiego efektu. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Michał Walski (Puszcza Niepołomice) - Zapisał się w historii stuletniego klubu. Wszedł na końcówkę meczu ze Stalą Mielec i zapewnił pierwsze zwycięstwo na tym szczeblu. Gratulacje! W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Lisandro Semedo (Radomiak Radom) - Mocno popracował na to, żeby otwarcie stadionu przy Struga przebiegło po myśli całej społeczności klubu. Walczył, dobrze podawał, sam próbował strzelać, ale nic nie udało się wskórać, bo Cracovia najwyraźniej zaczarowała bramkę. Mimo porażki doceniamy w ten sposób jego wysiłek. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.