1/3
Trzeba się cieszyć, że ten zespół w końcu mógł zaśpiewać, że ten zespół w końcu się uśmiechnął, bo dla mnie jako teraz już zawodnika najważniejsze było to, żeby ten zespół uwierzył w siebie - podkreślił Paweł Posmyk (z prawej), napastnik Warty Gorzów
2/3
Precyzyjne uderzenie lewą nogą w długi róg - w taki sposób Paweł Posmyk strzelił zwycięską bramkę dla Warty Gorzów w wyjazdowych derbach z Cariną Gubin
3/3
Paweł Posmyk (przy piłce) w wyjazdowym meczu z Cariną Gubin wszedł na boisko w 58 minucie, a 11 minut później strzelił jedyną i - co najważniejsze - zwycięską bramkę dla Warty Gorzów