Hulajnogi w Zielonej Górze pojawiły się jak grzyby po deszczu. Wystarczyło kilka dni i mieszkańcy zaczęli nam zgłaszać, że są zostawiane, gdzie popadnie. Innie uważają, że tak ma właśnie być, że to XXI wiek. Czy aby na pewno?
Hulajnogi w Zielonej Górze pojawiły się jak grzyby po deszczu. Wystarczyło kilka dni i mieszkańcy zaczęli nam zgłaszać, że są zostawiane, gdzie popadnie. Innie uważają, że tak ma właśnie być, że to XXI wiek. Czy aby na pewno?
Hulajnogi w Zielonej Górze pojawiły się jak grzyby po deszczu. Wystarczyło kilka dni i mieszkańcy zaczęli nam zgłaszać, że są zostawiane, gdzie popadnie. Innie uważają, że tak ma właśnie być, że to XXI wiek. Czy aby na pewno?
Hulajnogi w Zielonej Górze pojawiły się jak grzyby po deszczu. Wystarczyło kilka dni i mieszkańcy zaczęli nam zgłaszać, że są zostawiane, gdzie popadnie. Innie uważają, że tak ma właśnie być, że to XXI wiek. Czy aby na pewno?