KOSTRZYN NAD ODRĄ. Sprzątanie po Pol'and'Rock Festiwalu może potrwać nawet miesiąc
400 ton śmieci zbierano w poprzednich latach z terenu Pol'and'Rock Festiwalu 2019. W tym roku wielkie sprzątania zaczęło się już w trakcie trwania imprezy i może potrwać nawet miesiąc.
Teren do posprzątania jest ogromny. Uprzątnąć trzeba nie tylko główną, festiwalową łąkę, ale też rozległe parkingi, tereny leśne i tzn. Pole Malinowskiego, czyli pole namiotowe sąsiadujące z terenem festiwalu. - Organizator ma obowiązek zwrócić teren w takim stanie, w jakim go otrzymał - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
W tym roku po raz drugi odbyła się akcja Zaraz Będzie Czysto. Na terenie festiwalowego pola utworzono miejsca, gdzie można było wyrzucać śmieci, członkowie Pokojowego Patrolu rozdali kilkadziesiąt tysięcy foliowych worków na odpadki, przygotowano też punkty selektywnej zbiórki śmieci.
Mimo ogromnej frekwencji (policja szacuje, że w Kostrzynie było 300 tys., a organizator, że 750 tys. ludzi), na polu jest zauważalnie czyściej, niż w latach poprzednich. Śmieci w dalszym ciągu jest masa, ale tony odpadów zostały wywiezione z pola jeszcze w czasie trwania festiwalu. - W tym roku organizator wynajął dwie firmy sprzątające. Jedna dbała o porządek w czasie trwania festiwalu, a druga sprząta festiwalowe pole już po zakończeniu imprezy - mówi A. Kunt. Wydaje się, że uczestnicy imprezy wzięli sobie do serca prośbę Jurka Owsiaka i nie zostawili w tym roku po sobie aż tak wielu odpadów gabarytowych jak wersalki, fotele i inne meble. W poprzednich latach i zebranie i wywiezienie było problematyczne i kosztowne.
W samym Kostrzynie śladu po Pol'and'Rock Festiwalu już praktycznie nie ma. Dokładnego posprzątania wymaga jeszcze teren przy samym dworcu kolejowym, przez który przetaczają się dziesiątki tysięcy ludzi. Parki, skwery, okolice barów i marketów są już posprzątane.
Zobacz też wideo: Jubileuszowy, 25. Pol'and'Rock Festiwal 2019 zakończony. Teraz czas na wielkie sprzątanie w Kostrzynie nad Odrą
KOSTRZYN NAD ODRĄ. Sprzątanie po Pol'and'Rock Festiwalu może potrwać nawet miesiąc
400 ton śmieci zbierano w poprzednich latach z terenu Pol'and'Rock Festiwalu 2019. W tym roku wielkie sprzątania zaczęło się już w trakcie trwania imprezy i może potrwać nawet miesiąc.
Teren do posprzątania jest ogromny. Uprzątnąć trzeba nie tylko główną, festiwalową łąkę, ale też rozległe parkingi, tereny leśne i tzn. Pole Malinowskiego, czyli pole namiotowe sąsiadujące z terenem festiwalu. - Organizator ma obowiązek zwrócić teren w takim stanie, w jakim go otrzymał - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
W tym roku po raz drugi odbyła się akcja Zaraz Będzie Czysto. Na terenie festiwalowego pola utworzono miejsca, gdzie można było wyrzucać śmieci, członkowie Pokojowego Patrolu rozdali kilkadziesiąt tysięcy foliowych worków na odpadki, przygotowano też punkty selektywnej zbiórki śmieci.
Mimo ogromnej frekwencji (policja szacuje, że w Kostrzynie było 300 tys., a organizator, że 750 tys. ludzi), na polu jest zauważalnie czyściej, niż w latach poprzednich. Śmieci w dalszym ciągu jest masa, ale tony odpadów zostały wywiezione z pola jeszcze w czasie trwania festiwalu. - W tym roku organizator wynajął dwie firmy sprzątające. Jedna dbała o porządek w czasie trwania festiwalu, a druga sprząta festiwalowe pole już po zakończeniu imprezy - mówi A. Kunt. Wydaje się, że uczestnicy imprezy wzięli sobie do serca prośbę Jurka Owsiaka i nie zostawili w tym roku po sobie aż tak wielu odpadów gabarytowych jak wersalki, fotele i inne meble. W poprzednich latach i zebranie i wywiezienie było problematyczne i kosztowne.
W samym Kostrzynie śladu po Pol'and'Rock Festiwalu już praktycznie nie ma. Dokładnego posprzątania wymaga jeszcze teren przy samym dworcu kolejowym, przez który przetaczają się dziesiątki tysięcy ludzi. Parki, skwery, okolice barów i marketów są już posprzątane.
Zobacz też wideo: Jubileuszowy, 25. Pol'and'Rock Festiwal 2019 zakończony. Teraz czas na wielkie sprzątanie w Kostrzynie nad Odrą
KOSTRZYN NAD ODRĄ. Sprzątanie po Pol'and'Rock Festiwalu może potrwać nawet miesiąc
400 ton śmieci zbierano w poprzednich latach z terenu Pol'and'Rock Festiwalu 2019. W tym roku wielkie sprzątania zaczęło się już w trakcie trwania imprezy i może potrwać nawet miesiąc.
Teren do posprzątania jest ogromny. Uprzątnąć trzeba nie tylko główną, festiwalową łąkę, ale też rozległe parkingi, tereny leśne i tzn. Pole Malinowskiego, czyli pole namiotowe sąsiadujące z terenem festiwalu. - Organizator ma obowiązek zwrócić teren w takim stanie, w jakim go otrzymał - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
W tym roku po raz drugi odbyła się akcja Zaraz Będzie Czysto. Na terenie festiwalowego pola utworzono miejsca, gdzie można było wyrzucać śmieci, członkowie Pokojowego Patrolu rozdali kilkadziesiąt tysięcy foliowych worków na odpadki, przygotowano też punkty selektywnej zbiórki śmieci.
Mimo ogromnej frekwencji (policja szacuje, że w Kostrzynie było 300 tys., a organizator, że 750 tys. ludzi), na polu jest zauważalnie czyściej, niż w latach poprzednich. Śmieci w dalszym ciągu jest masa, ale tony odpadów zostały wywiezione z pola jeszcze w czasie trwania festiwalu. - W tym roku organizator wynajął dwie firmy sprzątające. Jedna dbała o porządek w czasie trwania festiwalu, a druga sprząta festiwalowe pole już po zakończeniu imprezy - mówi A. Kunt. Wydaje się, że uczestnicy imprezy wzięli sobie do serca prośbę Jurka Owsiaka i nie zostawili w tym roku po sobie aż tak wielu odpadów gabarytowych jak wersalki, fotele i inne meble. W poprzednich latach i zebranie i wywiezienie było problematyczne i kosztowne.
W samym Kostrzynie śladu po Pol'and'Rock Festiwalu już praktycznie nie ma. Dokładnego posprzątania wymaga jeszcze teren przy samym dworcu kolejowym, przez który przetaczają się dziesiątki tysięcy ludzi. Parki, skwery, okolice barów i marketów są już posprzątane.
Zobacz też wideo: Jubileuszowy, 25. Pol'and'Rock Festiwal 2019 zakończony. Teraz czas na wielkie sprzątanie w Kostrzynie nad Odrą
KOSTRZYN NAD ODRĄ. Sprzątanie po Pol'and'Rock Festiwalu może potrwać nawet miesiąc
400 ton śmieci zbierano w poprzednich latach z terenu Pol'and'Rock Festiwalu 2019. W tym roku wielkie sprzątania zaczęło się już w trakcie trwania imprezy i może potrwać nawet miesiąc.
Teren do posprzątania jest ogromny. Uprzątnąć trzeba nie tylko główną, festiwalową łąkę, ale też rozległe parkingi, tereny leśne i tzn. Pole Malinowskiego, czyli pole namiotowe sąsiadujące z terenem festiwalu. - Organizator ma obowiązek zwrócić teren w takim stanie, w jakim go otrzymał - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
W tym roku po raz drugi odbyła się akcja Zaraz Będzie Czysto. Na terenie festiwalowego pola utworzono miejsca, gdzie można było wyrzucać śmieci, członkowie Pokojowego Patrolu rozdali kilkadziesiąt tysięcy foliowych worków na odpadki, przygotowano też punkty selektywnej zbiórki śmieci.
Mimo ogromnej frekwencji (policja szacuje, że w Kostrzynie było 300 tys., a organizator, że 750 tys. ludzi), na polu jest zauważalnie czyściej, niż w latach poprzednich. Śmieci w dalszym ciągu jest masa, ale tony odpadów zostały wywiezione z pola jeszcze w czasie trwania festiwalu. - W tym roku organizator wynajął dwie firmy sprzątające. Jedna dbała o porządek w czasie trwania festiwalu, a druga sprząta festiwalowe pole już po zakończeniu imprezy - mówi A. Kunt. Wydaje się, że uczestnicy imprezy wzięli sobie do serca prośbę Jurka Owsiaka i nie zostawili w tym roku po sobie aż tak wielu odpadów gabarytowych jak wersalki, fotele i inne meble. W poprzednich latach i zebranie i wywiezienie było problematyczne i kosztowne.
W samym Kostrzynie śladu po Pol'and'Rock Festiwalu już praktycznie nie ma. Dokładnego posprzątania wymaga jeszcze teren przy samym dworcu kolejowym, przez który przetaczają się dziesiątki tysięcy ludzi. Parki, skwery, okolice barów i marketów są już posprzątane.
Zobacz też wideo: Jubileuszowy, 25. Pol'and'Rock Festiwal 2019 zakończony. Teraz czas na wielkie sprzątanie w Kostrzynie nad Odrą
