1/3
2/3
3/3
Dziki kot, który od ponad tygodnia grasuje na Opolszczyźnie, znów dał o sobie znać. Kilka godzin temu zwierzę upolowało sarnę w Kórnicy koło Kędzierzyna-Koźla. Wojciech Plewka, łowczy wojewódzki, ostrzegał, że zwierzak już od kilka dni mógł nic nie jeść, przez co może być bardzo niebezpieczny. Na miejscu są już myśliwi i policja - przygotowywana jest kolejna obława na drapieżnika. Poszukiwania dzikiego kota, w której bierze udział blisko 100 osób, trwają od czwartku.