– Do pierwszego starcza, ale oszczędzić mi się nie udaje – mówi prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Jego i innych szefów samorządów zapytaliśmy, ile zarabiają. I czy starcza im do pierwszego.
W nawiązaniu do wypowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina o tym, że kiedy był ministrem sprawiedliwości, nie starczało mu do pierwszego. – Dałbym mu 1530 zł, żeby przeżył miesiąc, to by zobaczył, jak ludziom w Polsce jest ciężko żyć za minimalną pensję – mówi pan Stanisław z Nowej Soli. Wicepremier Gowin napisał potem na Twitterze: „Przepraszam tych, którzy poczuli się dotknięci moją niefortunną wypowiedzią – zwłaszcza tych, którzy zmagają się z prawdziwym niedostatkiem. Moim zamiarem nie było uskarżanie się na własną sytuację, która bez wątpienia jest o wiele lepsza niż milionów Polaków”. Jednak pan Stanisław z Nowej Soli, podobnie jak pani Joanna z Gorzowa i wielu innych naszych Czytelników, i tak dzwoniło do redakcji, oburzonych. – Tak nie można się wypowiadać, kiedy większość z nas, żyjąc w tym samym kraju, zarabia nieporównywalnie mniej – mówili.
– Polacy, owszem, uznają porządek władzy, ale zdecydowanie nie uznają dorabiania się na niej. Nie godzą się na to, aby rządzący mieli uprzywilejowaną pozycję finansową – komentuje dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny.
Rozgorzała dyskusja na temat podwyżek. Ile zarabiają lubuscy samorządowcy?
ZOBACZ TEŻ: Wolimy redukować czas pracy niż pracować dłużej i więcej zarabiać
Remigiusz Lorenz
Burmistrz Międzyrzecza Remigiusz Lorenz zarabia prawie 12 tys. zł brutto. – Wystarcza na życie i realizację zainteresowań. Lubię kupić dobrą płytę czy model do składania. Mam żonę, która również pracuje i zarabia, utrzymujemy dwóch synów. Nie żyjemy ponad stan. Wolę sam ugotować niedzielny obiad niż jechać do drogiej restauracji. Robię zakupy w marketach, staram się racjonalnie wydawać pieniądze – mówi.
Jerzy Fabiś
Jak żyje burmistrz Kargowej Jerzy Fabiś? – Wystarcza mi do pierwszego, zdecydowanie wystarcza – odpowiada na nasze pytanie. – Wicepremier niezręcznie się wypowiedział, to na pewno. Zawsze trzeba mieć ogląd i wiedzieć, że ludzie żyją za kilkaset złotych. I kiedy jeszcze zostaje jedno z małżonków w dużym domu, gdzie trzeba podatki płacić, trzeba ogrzać… – ocenia. Burmistrz prawie sześciotysięcznej gminy zarabia około 12 tys. zł netto.
Tomasz Ciszewicz
Burmistrz Słubic zarabia 7 900 zł na rękę. – Moja pensja od 2010 r. się nawet zmniejszyła. Nie mam ani podwyżek, ani nagród. Potrafię się dobrze gospodarzyć, zarówno w domu, jak i w gminie, bo rok 2017 skończyliśmy kolejną nadwyżką – mówi Tomasz Ciszewicz.