Makabryczne odkrycie koło Dzikiej Ochli. Zwłoki kobiety w lesie
Maj 2016 r. W piątek, 27 maja, przypadkowi spacerowicze natknęli się na ciało kobiety przy strumyku, w lasku koło Dzikiej Ochli w Zielonej Górze.
Na miejsce została wezwana zielonogórska policja. Policja i prokuratura ustalały tożsamość ofiary. Podczas oględzin na ciele denatki nie stwierdzono żadnych śladów świadczących o morderstwie.
Zobacz też wideo: Tajemnicza śmierć Janusza Woźniaka. Jego zwłoki były ukryte na Starym Mieście w Kostrzynie nad Odrą
Między Rzepinem a Nowym Młynem znaleziono rozkładające się zwłoki
Listopad 2019 r. W Rzepinie około 15.00 mieszkaniec miasta znalazł w lesie zwłoki. - Wygląda na to, że ten ktoś mieszkał w lesie, bo z folii zrobiony był jakby namiot, a obok stały bańki z wodą - poinformował nas Czytelnik.
Informację przekazaną przez Czytelnika potwierdza nam policja. - Zwłoki znaleziono w lesie między Rzepinem, a Nowym Młynem. Nie wiadomo jak długo tam leżały. Były w stanie rozkładu, nie jest jeszcze ustalona płeć ani tożsamość denata. Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji - mówi Magdalena Jankowska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.
Zobacz też wideo: Tajemnicza śmierć Janusza Woźniaka. Jego zwłoki były ukryte na Starym Mieście w Kostrzynie nad Odrą
BRUTALNE MORDERSTWO. W LESIE KOŁO GUBINA ZNALEZIONO ZWŁOKI
Luty 2018 r. Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 30-letniego młodego mężczyzny, którego zwłoki ujawniono w kompleksie leśnym w okolicach Gubina.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w ostatni wtorek (30 stycznia) w godzinach wieczornych do dyżurnego Komisariatu Policji w Gubinie zadzwonił mężczyzna informując o ugodzeniu go nożem. Po chwili kontakt ze zgłaszającym zdarzenie urwał się. Policjanci nie wiedzieli gdzie szukać pokrzywdzonego jak również jaki jest jego stan. Sprawa od początku wyglądała bardzo poważnie.
Kryminalni wytypowali podejrzanych
Do poszukiwań zaangażowano policjantów z Gubina, ale także z Krosna Odrzańskiego i Lubska. W poszukiwania włączyli się również funkcjonariusze z Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji KWP w Gorzowie Wlkp. strażnicy leśni, a także funkcjonariusze Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP z Jarogniewic, Straży Miejskiej, Straży Rybackiej, Straży Pożarnej. W poszukiwaniach brały udział psy tropiące, a dodatkowo wykorzystano kamery termowizyjne i drony. Przeszukiwano kompleksy leśne, a także wszelkie napotkane pustostany. Prowadzone poszukiwania nie przynosiły rezultatów. Jednocześnie policjanci z referatu kryminalnego z Gubina znając dane zgłaszającego prowadzili czynności mające na celu ustalenie osób, które mogły mieć jakikolwiek związek z zaginionym. Wytypowano dwie osoby i dokonano ich zatrzymania. Typowanie sprawców okazało się trafione. Obaj zatrzymani mężczyźni już podczas wstępnie prowadzonych z ich udziałem czynności procesowych ujawnili fakty wskazujące, że najprawdopodobniej zgłaszający zdarzenie mężczyzna nie żyje.
Zwłoki były zakopane w lesie koło Gubina
Wspólne działania policjantów z Krosna Odrzańskiego wspomaganych przez funkcjonariuszy z Wydziałów Kryminalnego i Dochodzeniowo – Śledczego KWP w Gorzowie Wlkp. skutkowały przyznaniem się mężczyzn do zabójstwa 30-latka. W okolicach Gubina doszło do odnalezienia zakopanych zwłok poszukiwanego mężczyzny. Miejsce zakopania ciała wskazał jeden z podejrzanych, podczas wizji lokalnej z jego udziałem. Na miejscu ujawnienia zwłok pracowała ekipa śledcza pod kierownictwem prokuratora, w jej skład wchodzili również technicy kryminalistyki, którzy wsparci przez policjantów z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gorzowie Wlkp., ujawniali i zabezpieczali ślady, mające związek ze zdarzeniem.
Co wydarzyło się w lesie?
Co się wydarzyło w lesie pod Gubinem 30 stycznia? Ofiara została uprowadzona i wywieziona do lasu. Jak ustaliliśmy, 30-latek dostał cios nożem w plecy. Po ciosie w plecy mężczyzna zaczął uciekać. To wtedy zadzwonił ze swojej komórki na alarmowy numer 112. Nie zdążył jednak powiedzieć gdzie jest. Zabójcy złapali go. Mężczyzna zginął od wielu ciosów zadanych nożem. To właśnie ilość uderzeń wpłynęła na zarzuty zabójstwa ze szczególny okrucieństwem.
Wiadomo też, że na miejscu zabójstwa byli obaj mężczyźni. Tylko jeden, 25-latek, przyznaje się do zadawania ciosów nożem. Prokuratura nie podaje motywu zbrodni. Udało się nam nieoficjalnie ustalić, że mogła to być kobieta, była partnerka ofiary. Teraz ma być partnerką jednego z mężczyzn uczestniczących w zabójstwie. – Obaj mężczyźni zostali aresztowani tymczasowo na trzy miesiące – mówi prokurator Fąfera. Obu grozi kara dożywotniego więzienia.
Usłyszeli zarzuty
W sobotę (3 lutego) obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim. Podczas przesłuchania 25-latek usłyszał zarzut dokonania zabójstwa przy użyciu noża w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie (art. 148 § 2 kk – zagrożenie od 12 lat pozbawienia wolności do kary dożywotniego pozbawienia wolności) oraz posiadania marihuany, którą policjanci ujawnili przy nim podczas zatrzymania, natomiast 29-latkowi prokurator postawił zarzut współudziału w zabójstwie poprzez jego zlecenie i kierowanie wykonaniem. Dodatkowo zebrany w sprawie materiał dał podstawy na postawienie mu zarzutu udzielania narkotyków.
Podejrzani trafili do aresztu
Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim po przesłuchaniu obu podejrzanych i analizie akt sprawy złożył do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanych tymczasowego aresztowania. Decyzją sądu kolejne trzy miesiące spędzą w areszcie. Wszystkie okoliczności zdarzenia zostaną wyjaśnione podczas śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Krośnie Odrzańskim.
Zobacz też wideo: Tajemnicza śmierć Janusza Woźniaka. Jego zwłoki były ukryte na Starym Mieście w Kostrzynie nad Odrą
W lesie niedaleko Żagania znaleziono zwłoki mężczyzny
Listopad 2009 r. W lesie koło Jelenina (gmina Żagań) znaleziono zwłoki mężczyzny, które leżały obok martwego dzika. Policja i prokuratura badają okoliczności zdarzenia.
We wtorek oficer dyżurny komendy policji w Żaganiu został powiadomiony przez pogotowie ratunkowe o znalezieniu w lesie zwłok mieszkańca Jelenina. Obok zwłok leżał martwy dzik, złapany we wnyki.
- Zwłoki 51-letniego mężczyzny znalazł w lesie inny mieszkaniec Jelenina. Przy zwłokach leżała torba z nożami i siekierką - opowiada oficer prasowa żagańskiej komendy policji Sylwia Woroniec.
W czasie oględzin nie ujawniono żadnych ran, ani innych obrażeń ciała. Przybyły na miejsce prokurator zarządził sekcję zwłok, która odbędzie się dziś. - Sekcja odbędzie się wieczorem, W czwartek będziemy mogli powiedzieć więcej o przyczynie zgonu - poinformowała nas przed chwilą prokurator rejonowa w Żaganiu Anna Pierścionek.
Zobacz też wideo: Tajemnicza śmierć Janusza Woźniaka. Jego zwłoki były ukryte na Starym Mieście w Kostrzynie nad Odrą
