1/14
- Widziałam córkę lecącą z okna na piętrze. To był koszmar –...
fot. Piotr Jędzura

- Widziałam córkę lecącą z okna na piętrze. To był koszmar – opowiada Zdzisława Superson, matka ciężko poparzonej Agnieszki. W szpitalu o życie walczy również konkubent rannej kobiety.

Do dramatycznej sytuacji doszło nocą z niedzieli na poniedziałek (9-10 listopada) w Jesionie (powiat nowosolski). - Kiedy wyszedłem na zewnątrz zobaczyłem cały dach w ogniu – opowiada świadek zdarzenia. Po chwili na miejscu była już straż pożarna i policja. Budynek, w którym doszło do podpalenia nie nadaje się do zamieszkania.

2/14
To, co działo się niedzielnego wieczoru było koszmarem. Na...
fot. Piotr Jędzura

To, co działo się niedzielnego wieczoru było koszmarem. Na piętrze trwała kolejna awantura pomiędzy Grzegorzem K., a Agnieszką, jego konkubiną. W pewnej chwili mężczyzna oblał kobietę benzyną i podpalił. Ogień zaczął trawić także jego. Paliło się wszystko dookoła. Płomienie błyskawicznie rozprzestrzeniły się po całym budynku, na którego piętrze znajdowała się wówczas Agnieszka oraz dwójka jej dzieci, 3-letni Igor i 14-letnia Dominika.

3/14
- Z dworu krzyczałam do Dominiki, żeby przez okno wyrzuciła...
fot. Piotr Jędzura

- Z dworu krzyczałam do Dominiki, żeby przez okno wyrzuciła Igora - wspomina dramatyczne chwile pani Zdzisława. Chłopczyk upadł na ziemię. Po chwili z okna wyskoczyła Dominika, a na końcu Agnieszka. – Córka lecąc płonęła jak pochodnia – płacze pani Zdzisława. Grzegorz został znaleziony około 50 metrów od domu. Był cały poparzony i leżał nieruchomo.

4/14
Igor i Dominika zostali zabrani do szpitala w Zielonej...
fot. Piotr Jędzura

Igor i Dominika zostali zabrani do szpitala w Zielonej Górze. 14-latka w wyniku upadku z wysokości doznała urazu kręgosłupa. - Agnieszka leży poparzona w Nowej Soli. Jej stan jest ciężki - płacze pani Zdzisława. W stanie krytycznym w nowosolskim szpitalu znajduje się również sprawca podpalenia.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Najlepsze zakończenie tegorocznej majówki - tylko w parku książęcym w Zatoniu

Najlepsze zakończenie tegorocznej majówki - tylko w parku książęcym w Zatoniu

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Miało być ciastko na deser, a wyszedł zakalec. Stal znów przegrała w Arenie Gorzów

Miało być ciastko na deser, a wyszedł zakalec. Stal znów przegrała w Arenie Gorzów

Zobacz również

Szef z klasą - wspomnienia pracowników "GL" o Mirosławie Rataju, redaktorze naczelnym

Szef z klasą - wspomnienia pracowników "GL" o Mirosławie Rataju, redaktorze naczelnym

Ochotnicy ze Złotnika założyli góralskie kapelusze. Tak świętują Dzień Strażaka

Ochotnicy ze Złotnika założyli góralskie kapelusze. Tak świętują Dzień Strażaka