5/14
Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy...
fot. Gabriela Kołodziej

Kostrzyn: Michał Szpak dołączył do akcji na rzecz Kubusia Śmiejewskiego

Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy małemu Kubusiowi z Kostrzyna dołączył Michał Szpak.

Przypomnijmy smutną historię Kubusia.

2-letni Kubuś Śmiejewski nigdy nie chorował. Nie był nawet przeziębiony. Aż tu nagle świat jego i rodziny rozsypał się na milion kawałków. Kuba źle się poczuł. Rodzice myśleli, że to przez rosnące ząbki albo po szczepieniu. Poszli z nim do lekarza.Okazało się, ze to nowotwór zwany neuroblastoma.
Mały Kubuś dostał w ośmiu seriach chemię, potem miał operację. Wycięto guza wielkości pomarańczy. W sierpniu podano mu tzw. megachemię i miał przeszczep szpiku. Jest już po radioterapii. Teraz przed Kubą immunoterapia w Krakowie, która daje mu szanse na przeżycie. Jest to leczenie za około 700 tys. zł.

Do tej pory dzięki wspaniałym ludziom, firmom, przedsiębiorcom, wolontariuszom jest już 621 981 zł tys. zł (19 styczeń - godz. 21.45). Do całej kwoty potrzebnej na leczenie brakuje już tylko niewiele ponad 99 tys. zł.- Leczenie potrwa minimum pół roku, więc wierzymy, że uda się zebrać poprzez Fundację wymagana kwotę. Jesteśmy spokojni - - mówi ciocia Kubusia Mirella Ławońska

Kubuś przyjmuje teraz leki doustne, rodzice chronią go przed infekcjami. We wtorek jedzie do Szczecina na zabieg wszczepienia portu. A pod koniec tygodnia jedzie z rodzicami już do Krakowa na terapię. Pierwszy cykl podawania leku rozpocznie się 27 stycznia .
- mówi ciocia. - Mamy nadzieję, że zaplanowana terapia okaże się ostateczną i rodzice usłyszą: państwa synek jest zdrowy.



Do grupy wsparcia dla Kuby dołączył Michał Szpak.

Pomaga także senator Władysław Komarnicki. Przeczytaj o tym tutaj:
Potrzeba jeszcze ponad 100 tys. zł, żeby ocalić Kubusia Śmiejewskiego tak jak udało się Wam ocalić Kajetana Fikusa i Kornelkę Bielawską


6/14
Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy...
fot. Gabriela Kołodziej

Kostrzyn: Michał Szpak dołączył do akcji na rzecz Kubusia Śmiejewskiego

Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy małemu Kubusiowi z Kostrzyna dołączył Michał Szpak.

Przypomnijmy smutną historię Kubusia.

2-letni Kubuś Śmiejewski nigdy nie chorował. Nie był nawet przeziębiony. Aż tu nagle świat jego i rodziny rozsypał się na milion kawałków. Kuba źle się poczuł. Rodzice myśleli, że to przez rosnące ząbki albo po szczepieniu. Poszli z nim do lekarza.Okazało się, ze to nowotwór zwany neuroblastoma.
Mały Kubuś dostał w ośmiu seriach chemię, potem miał operację. Wycięto guza wielkości pomarańczy. W sierpniu podano mu tzw. megachemię i miał przeszczep szpiku. Jest już po radioterapii. Teraz przed Kubą immunoterapia w Krakowie, która daje mu szanse na przeżycie. Jest to leczenie za około 700 tys. zł.

Do tej pory dzięki wspaniałym ludziom, firmom, przedsiębiorcom, wolontariuszom jest już 621 981 zł tys. zł (19 styczeń - godz. 21.45). Do całej kwoty potrzebnej na leczenie brakuje już tylko niewiele ponad 99 tys. zł.- Leczenie potrwa minimum pół roku, więc wierzymy, że uda się zebrać poprzez Fundację wymagana kwotę. Jesteśmy spokojni - - mówi ciocia Kubusia Mirella Ławońska

Kubuś przyjmuje teraz leki doustne, rodzice chronią go przed infekcjami. We wtorek jedzie do Szczecina na zabieg wszczepienia portu. A pod koniec tygodnia jedzie z rodzicami już do Krakowa na terapię. Pierwszy cykl podawania leku rozpocznie się 27 stycznia .
- mówi ciocia. - Mamy nadzieję, że zaplanowana terapia okaże się ostateczną i rodzice usłyszą: państwa synek jest zdrowy.



Do grupy wsparcia dla Kuby dołączył Michał Szpak.

Pomaga także senator Władysław Komarnicki. Przeczytaj o tym tutaj:
Potrzeba jeszcze ponad 100 tys. zł, żeby ocalić Kubusia Śmiejewskiego tak jak udało się Wam ocalić Kajetana Fikusa i Kornelkę Bielawską


7/14
Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy...
fot. Gabriela Kołodziej

Kostrzyn: Michał Szpak dołączył do akcji na rzecz Kubusia Śmiejewskiego

Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy małemu Kubusiowi z Kostrzyna dołączył Michał Szpak.

Przypomnijmy smutną historię Kubusia.

2-letni Kubuś Śmiejewski nigdy nie chorował. Nie był nawet przeziębiony. Aż tu nagle świat jego i rodziny rozsypał się na milion kawałków. Kuba źle się poczuł. Rodzice myśleli, że to przez rosnące ząbki albo po szczepieniu. Poszli z nim do lekarza.Okazało się, ze to nowotwór zwany neuroblastoma.
Mały Kubuś dostał w ośmiu seriach chemię, potem miał operację. Wycięto guza wielkości pomarańczy. W sierpniu podano mu tzw. megachemię i miał przeszczep szpiku. Jest już po radioterapii. Teraz przed Kubą immunoterapia w Krakowie, która daje mu szanse na przeżycie. Jest to leczenie za około 700 tys. zł.

Do tej pory dzięki wspaniałym ludziom, firmom, przedsiębiorcom, wolontariuszom jest już 621 981 zł tys. zł (19 styczeń - godz. 21.45). Do całej kwoty potrzebnej na leczenie brakuje już tylko niewiele ponad 99 tys. zł.- Leczenie potrwa minimum pół roku, więc wierzymy, że uda się zebrać poprzez Fundację wymagana kwotę. Jesteśmy spokojni - - mówi ciocia Kubusia Mirella Ławońska

Kubuś przyjmuje teraz leki doustne, rodzice chronią go przed infekcjami. We wtorek jedzie do Szczecina na zabieg wszczepienia portu. A pod koniec tygodnia jedzie z rodzicami już do Krakowa na terapię. Pierwszy cykl podawania leku rozpocznie się 27 stycznia .
- mówi ciocia. - Mamy nadzieję, że zaplanowana terapia okaże się ostateczną i rodzice usłyszą: państwa synek jest zdrowy.



Do grupy wsparcia dla Kuby dołączył Michał Szpak.

Pomaga także senator Władysław Komarnicki. Przeczytaj o tym tutaj:
Potrzeba jeszcze ponad 100 tys. zł, żeby ocalić Kubusia Śmiejewskiego tak jak udało się Wam ocalić Kajetana Fikusa i Kornelkę Bielawską


8/14
Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy...
fot. Gabriela Kołodziej

Kostrzyn: Michał Szpak dołączył do akcji na rzecz Kubusia Śmiejewskiego

Brakuje już tylko nieco ponad 100 tys. zł. Do akcji pomocy małemu Kubusiowi z Kostrzyna dołączył Michał Szpak.

Przypomnijmy smutną historię Kubusia.

2-letni Kubuś Śmiejewski nigdy nie chorował. Nie był nawet przeziębiony. Aż tu nagle świat jego i rodziny rozsypał się na milion kawałków. Kuba źle się poczuł. Rodzice myśleli, że to przez rosnące ząbki albo po szczepieniu. Poszli z nim do lekarza.Okazało się, ze to nowotwór zwany neuroblastoma.
Mały Kubuś dostał w ośmiu seriach chemię, potem miał operację. Wycięto guza wielkości pomarańczy. W sierpniu podano mu tzw. megachemię i miał przeszczep szpiku. Jest już po radioterapii. Teraz przed Kubą immunoterapia w Krakowie, która daje mu szanse na przeżycie. Jest to leczenie za około 700 tys. zł.

Do tej pory dzięki wspaniałym ludziom, firmom, przedsiębiorcom, wolontariuszom jest już 621 981 zł tys. zł (19 styczeń - godz. 21.45). Do całej kwoty potrzebnej na leczenie brakuje już tylko niewiele ponad 99 tys. zł.- Leczenie potrwa minimum pół roku, więc wierzymy, że uda się zebrać poprzez Fundację wymagana kwotę. Jesteśmy spokojni - - mówi ciocia Kubusia Mirella Ławońska

Kubuś przyjmuje teraz leki doustne, rodzice chronią go przed infekcjami. We wtorek jedzie do Szczecina na zabieg wszczepienia portu. A pod koniec tygodnia jedzie z rodzicami już do Krakowa na terapię. Pierwszy cykl podawania leku rozpocznie się 27 stycznia .
- mówi ciocia. - Mamy nadzieję, że zaplanowana terapia okaże się ostateczną i rodzice usłyszą: państwa synek jest zdrowy.



Do grupy wsparcia dla Kuby dołączył Michał Szpak.

Pomaga także senator Władysław Komarnicki. Przeczytaj o tym tutaj:
Potrzeba jeszcze ponad 100 tys. zł, żeby ocalić Kubusia Śmiejewskiego tak jak udało się Wam ocalić Kajetana Fikusa i Kornelkę Bielawską


Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Mateusz Kieliszkowski zapisał się w księdze rekordów Guinnessa!

Mateusz Kieliszkowski zapisał się w księdze rekordów Guinnessa!

Milky Way czyli karmiące piersią zielonogórzanki na wspólnym zdjęciu

Milky Way czyli karmiące piersią zielonogórzanki na wspólnym zdjęciu

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Zobacz również

Dziś winnice wyglądają jak po apokalipsie. Czy jest szansa na pomoc?

Dziś winnice wyglądają jak po apokalipsie. Czy jest szansa na pomoc?

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!