W środę wieczorem (4 września) zaniepokojona rodzina powiadomiła dyżurnego międzyrzeckiej policji o zaginięciu niepełnosprawnego mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 39-latek wybrał się na przejażdżkę rowerową do pobliskiej miejscowości. - Z rozmowy z matką mężczyzny wynikało, że odnalezienie go będzie znacznie utrudnione, ponieważ ma on problemy z komunikacją między ludźmi - jest skryty, zamknięty w sobie i bojaźliwy - informuje st. asp. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Czytaj również: LUBUSKIE. Tragiczne wakacje nad wodą. W regionie utonęło 14 osób;nf
Niedługo miał zapaść zmrok, przez co mógł stracić orientację w terenie. Na miejsce zostały wysłane wszystkie patrole obecne w służbie, które rozpoczęły przeszukiwanie miejsc, w których mężczyzna mógł przebywać. W poszukiwaniach pomagała również rodzina 39-latka. - Jedynym kontaktem z zaginionym był telefon, jednak z uwagi na trudności z orientacją w terenie, nie potrafił on wskazać swojego miejsca pobytu, a bateria w telefonie była na wyczerpaniu. Po jakimś czasie mundurowym udało się zawęzić teren poszukiwań. Przeczesując lasy i pola, w zaroślach przy jednej z dróg gruntowych policjanci zauważyli poszukiwanego mężczyznę. 39-latek był przestraszony całą sytuacją, ale na szczęście nic mu się nie stało. Policjanci szybko przekazali mężczyznę pod opiekę rodziny - dodaje rzecznik prasowy policji.
WIDEO: Grupa "Speed" działa w Lubuskiem
W środę wieczorem (4 września) zaniepokojona rodzina powiadomiła dyżurnego międzyrzeckiej policji o zaginięciu niepełnosprawnego mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 39-latek wybrał się na przejażdżkę rowerową do pobliskiej miejscowości. - Z rozmowy z matką mężczyzny wynikało, że odnalezienie go będzie znacznie utrudnione, ponieważ ma on problemy z komunikacją między ludźmi - jest skryty, zamknięty w sobie i bojaźliwy - informuje st. asp. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Czytaj również: LUBUSKIE. Tragiczne wakacje nad wodą. W regionie utonęło 14 osób;nf
Niedługo miał zapaść zmrok, przez co mógł stracić orientację w terenie. Na miejsce zostały wysłane wszystkie patrole obecne w służbie, które rozpoczęły przeszukiwanie miejsc, w których mężczyzna mógł przebywać. W poszukiwaniach pomagała również rodzina 39-latka. - Jedynym kontaktem z zaginionym był telefon, jednak z uwagi na trudności z orientacją w terenie, nie potrafił on wskazać swojego miejsca pobytu, a bateria w telefonie była na wyczerpaniu. Po jakimś czasie mundurowym udało się zawęzić teren poszukiwań. Przeczesując lasy i pola, w zaroślach przy jednej z dróg gruntowych policjanci zauważyli poszukiwanego mężczyznę. 39-latek był przestraszony całą sytuacją, ale na szczęście nic mu się nie stało. Policjanci szybko przekazali mężczyznę pod opiekę rodziny - dodaje rzecznik prasowy policji.
WIDEO: Grupa "Speed" działa w Lubuskiem
W środę wieczorem (4 września) zaniepokojona rodzina powiadomiła dyżurnego międzyrzeckiej policji o zaginięciu niepełnosprawnego mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 39-latek wybrał się na przejażdżkę rowerową do pobliskiej miejscowości. - Z rozmowy z matką mężczyzny wynikało, że odnalezienie go będzie znacznie utrudnione, ponieważ ma on problemy z komunikacją między ludźmi - jest skryty, zamknięty w sobie i bojaźliwy - informuje st. asp. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Czytaj również: LUBUSKIE. Tragiczne wakacje nad wodą. W regionie utonęło 14 osób;nf
Niedługo miał zapaść zmrok, przez co mógł stracić orientację w terenie. Na miejsce zostały wysłane wszystkie patrole obecne w służbie, które rozpoczęły przeszukiwanie miejsc, w których mężczyzna mógł przebywać. W poszukiwaniach pomagała również rodzina 39-latka. - Jedynym kontaktem z zaginionym był telefon, jednak z uwagi na trudności z orientacją w terenie, nie potrafił on wskazać swojego miejsca pobytu, a bateria w telefonie była na wyczerpaniu. Po jakimś czasie mundurowym udało się zawęzić teren poszukiwań. Przeczesując lasy i pola, w zaroślach przy jednej z dróg gruntowych policjanci zauważyli poszukiwanego mężczyznę. 39-latek był przestraszony całą sytuacją, ale na szczęście nic mu się nie stało. Policjanci szybko przekazali mężczyznę pod opiekę rodziny - dodaje rzecznik prasowy policji.
WIDEO: Grupa "Speed" działa w Lubuskiem