1/2
Zebrani dowcipnie uznali, iż za działaniami Marka Kowalskiego stała Opatrzność. Nie dość, że znalazł się w właściwym czasie na właściwym miejscu, to jeszcze uratował PKO, w którym oboje z żoną są klientami...
Gratulacje składa szef departamentu bezpieczeństwo PKO z Warszawy - Cezary Luty.
2/2
- Nie chciałabym jeszcze raz tego wszystkiego przeżywać - mówi właścicielka agencji PKO na os. Nadodrzańskim, na którą napadł zamaskowany (kaptur i maska malarska) złodziej. - Ale nie mogę się też wciąż bać, dlatego na drugi dzień po napadzie wróciłam do pracy.