1/26
W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła...
fot. Urząd Miejski w Sławie

W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła odbył się koncert noworoczny. Wystąpił autor wielu polskich przebojów lat 80. Andrzej Rybiński.

Tradycyjnie na początku każdego roku burmistrz Sławy, proboszcza sławskiej parafii i dyrektor Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku organizują noworoczne granie w kościele pw. Św. Michała Archanioła. Tym razem dla mieszkańców gminy Sława wystąpił znany wszystkim Andrzej Rybiński. Twórca wielu albumów solowych, który z całą pewnością odcisnął swój ślad w polskiej muzyce pop, aranżer i kompozytor, autor takich przebojów jak „Nie liczę godzin i lat”, „Pocieszanka”, „Pogoda dla bogaczy” i wielu innych znanych ze stacji radiowych i telewizji.

Publiczność w Sławie bardzo ciepło przyjęła artystę, a ten odwdzięczył się świetnym wykonaniem swoich utworów, a także kolęd i pastorałek. Publiczność dała się ponieść w świat melodyjnych ballad. Wspólnie zaśpiewana piosenka „Nie liczę godzin i lat” udowodniła, że słuchacze również powrócili do lat młodości.

Oczywistym okazało się, iż tak wspaniały koncert nie mógł obyć się bez bisu, ostatnie fragmenty piosenek zostały wyśpiewane a cappella, a artysta został pożegnany owacją na stojąco.

Źródło: Urząd Miejski w Sławie

Zobacz również: Felicjan Andrzejczak: O Budce Suflera, Woodstocku i Jolce...


POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Coraz więcej śmierci w Nowej Soli




2/26
W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła...
fot. Urząd Miejski w Sławie

W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła odbył się koncert noworoczny. Wystąpił autor wielu polskich przebojów lat 80. Andrzej Rybiński.

Tradycyjnie na początku każdego roku burmistrz Sławy, proboszcza sławskiej parafii i dyrektor Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku organizują noworoczne granie w kościele pw. Św. Michała Archanioła. Tym razem dla mieszkańców gminy Sława wystąpił znany wszystkim Andrzej Rybiński. Twórca wielu albumów solowych, który z całą pewnością odcisnął swój ślad w polskiej muzyce pop, aranżer i kompozytor, autor takich przebojów jak „Nie liczę godzin i lat”, „Pocieszanka”, „Pogoda dla bogaczy” i wielu innych znanych ze stacji radiowych i telewizji.

Publiczność w Sławie bardzo ciepło przyjęła artystę, a ten odwdzięczył się świetnym wykonaniem swoich utworów, a także kolęd i pastorałek. Publiczność dała się ponieść w świat melodyjnych ballad. Wspólnie zaśpiewana piosenka „Nie liczę godzin i lat” udowodniła, że słuchacze również powrócili do lat młodości.

Oczywistym okazało się, iż tak wspaniały koncert nie mógł obyć się bez bisu, ostatnie fragmenty piosenek zostały wyśpiewane a cappella, a artysta został pożegnany owacją na stojąco.

Źródło: Urząd Miejski w Sławie

Zobacz również: Felicjan Andrzejczak: O Budce Suflera, Woodstocku i Jolce...


POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Coraz więcej śmierci w Nowej Soli




3/26
W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła...
fot. Urząd Miejski w Sławie

W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła odbył się koncert noworoczny. Wystąpił autor wielu polskich przebojów lat 80. Andrzej Rybiński.

Tradycyjnie na początku każdego roku burmistrz Sławy, proboszcza sławskiej parafii i dyrektor Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku organizują noworoczne granie w kościele pw. Św. Michała Archanioła. Tym razem dla mieszkańców gminy Sława wystąpił znany wszystkim Andrzej Rybiński. Twórca wielu albumów solowych, który z całą pewnością odcisnął swój ślad w polskiej muzyce pop, aranżer i kompozytor, autor takich przebojów jak „Nie liczę godzin i lat”, „Pocieszanka”, „Pogoda dla bogaczy” i wielu innych znanych ze stacji radiowych i telewizji.

Publiczność w Sławie bardzo ciepło przyjęła artystę, a ten odwdzięczył się świetnym wykonaniem swoich utworów, a także kolęd i pastorałek. Publiczność dała się ponieść w świat melodyjnych ballad. Wspólnie zaśpiewana piosenka „Nie liczę godzin i lat” udowodniła, że słuchacze również powrócili do lat młodości.

Oczywistym okazało się, iż tak wspaniały koncert nie mógł obyć się bez bisu, ostatnie fragmenty piosenek zostały wyśpiewane a cappella, a artysta został pożegnany owacją na stojąco.

Źródło: Urząd Miejski w Sławie

Zobacz również: Felicjan Andrzejczak: O Budce Suflera, Woodstocku i Jolce...


POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Coraz więcej śmierci w Nowej Soli




4/26
W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła...
fot. Urząd Miejski w Sławie

W sobotę, 5 stycznia w kościele pw. Św. Michała Archanioła odbył się koncert noworoczny. Wystąpił autor wielu polskich przebojów lat 80. Andrzej Rybiński.

Tradycyjnie na początku każdego roku burmistrz Sławy, proboszcza sławskiej parafii i dyrektor Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku organizują noworoczne granie w kościele pw. Św. Michała Archanioła. Tym razem dla mieszkańców gminy Sława wystąpił znany wszystkim Andrzej Rybiński. Twórca wielu albumów solowych, który z całą pewnością odcisnął swój ślad w polskiej muzyce pop, aranżer i kompozytor, autor takich przebojów jak „Nie liczę godzin i lat”, „Pocieszanka”, „Pogoda dla bogaczy” i wielu innych znanych ze stacji radiowych i telewizji.

Publiczność w Sławie bardzo ciepło przyjęła artystę, a ten odwdzięczył się świetnym wykonaniem swoich utworów, a także kolęd i pastorałek. Publiczność dała się ponieść w świat melodyjnych ballad. Wspólnie zaśpiewana piosenka „Nie liczę godzin i lat” udowodniła, że słuchacze również powrócili do lat młodości.

Oczywistym okazało się, iż tak wspaniały koncert nie mógł obyć się bez bisu, ostatnie fragmenty piosenek zostały wyśpiewane a cappella, a artysta został pożegnany owacją na stojąco.

Źródło: Urząd Miejski w Sławie

Zobacz również: Felicjan Andrzejczak: O Budce Suflera, Woodstocku i Jolce...


POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Coraz więcej śmierci w Nowej Soli




Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Najlepsze zakończenie tegorocznej majówki - tylko w parku książęcym w Zatoniu

Najlepsze zakończenie tegorocznej majówki - tylko w parku książęcym w Zatoniu

Dość czekania! Po trzech latach wracają lubuskie derby!

Dość czekania! Po trzech latach wracają lubuskie derby!

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Zobacz również

Lubuskie derby wywołały ogrom emocji na trybunach stadionu w Zielonej Górze |ZDJĘCIA

Lubuskie derby wywołały ogrom emocji na trybunach stadionu w Zielonej Górze |ZDJĘCIA

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic