Grupa Azoty Unia Tarnów

Opinia trenera

Paweł Baran: Po rocznej przerwie wróciliśmy do PGE Ekstraligi i jako beniaminek chcemy się w niej na stałe zadomowić. Wielu fachowców sportu żużlowego już przed sezonem widzi w nas głównego kandydata do spadku. Osobiście mam na ten temat całkiem inne zdanie. Mamy bowiem bardzo wyrównaną drużynę, w której są zarówno doświadczeni zawodnicy jak i nieco młodsi, ale mający sporo do udowodnienia. Dlatego uważam, że nasz zespół stać jest nawet na rywalizację o miejsce w fazie play-off. Bardzo ważne będą dla nas mecze na własnym torze i na nich będziemy się mocno koncentrowali. Nie oznacza to jednak, że w spotkaniach wyjazdowych nie będziemy walczyli. Przed inauguracją rozgrywek ligowych szyki mocno pokrzyżowała nam pogoda. Opady śniegu i przymrozki sprawiły, że nie mieliśmy możliwości odpowiedniego przygotowania własnego toru. Chcąc potrenować musieliśmy szukać jazdy na innych obiektach. Zmuszeni byliśmy także do odwołania zaplanowanych wcześniej meczów kontrolnych.

Prognoza

Trudno przewidzieć jak w nadchodzącym sezonie spisze się zespół „Jaskółek”. Jeżeli wszyscy zawodnicy zaprezentują pełnię swoich możliwości, drużyna tarnowska może sprawić miłą niespodziankę i powalczy o miejsce w czołowej czwórce. Problemy mogą zacząć się, w momencie, gdy zawodnicy na których liczono będą zawodzić. Słabszym ogniwem w drużynie jest formacja juniorska. Bardzo ważnym będzie także fakt, czy tarnowscy zawodnicy wykorzystają atut własnego, często trudnego dla rywali, toru.

Zobacz też: Zielona Góra. Falubaz wyjechał po raz pierwszy na tor w 2018 roku