Drugą grupę stanowią kobiety - żołnierze, które zdecydowały się wraz ze swoimi dziećmi wstąpić do WOT. To wielkie wyzwanie i jednocześnie wielka odpowiedzialność. Są to matki, które dają swoim, dorosłym już dzieciom wspaniały przykład, piękną lekcję patriotyzmu. Takich rodzin, które decydują się wspólnie uczestniczyć w szkoleniu jest w WOT coraz więcej. Jedną z nich są szer. Dorota i Kinga Walczewskie, mieszkanki Ciechanowa, żołnierze 5 Mazowieckiej BOT.
Jak same zaznaczają łączy je nierozerwalna więź, i to właśnie ona, pozwoliła im przetrwać trudy szkolenia.
Trzecia grupa to niezwykłe kobiety, które wprawdzie same nie należą do WOT, ale oddały Formacji to co dla nich najważniejsze – swoje dzieci. Wychowały je w duchu patriotyzm, miłość do munduru, miłość do armii i gotowość do poświęcenia dla ojczyzny. Taką matką jest Pani Edyta Czempińska, której 3 synów służy w 1 Podlaskiej Brygadzie OT. Jak zaznacza Pani Edyta:
- Moim wzorcem była babcia, która wychowała 6 dzieci. Ona nauczyła mnie tego, że rodzina jest największą wartością. Ja też chciałam nauczyć swoich synów tego, żeby się przede wszystkim wspierali, bo to da im siłę – taka pewność, że zawsze mają siebie i mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. To przenoszą także do służby w wojsku.
Wszystkie kobiety są niezwykłe, te należące do WOT pokazują, że w codziennym życiu ważne jest coś jeszcze – ojczyzna.