5/25
W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity...
fot. Mariusz Kapała / GL

W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity żużlowiec, podpora zielonogórskiego Stelmetu Falubazu, odwiedził zakład karny w Krzywańcu, by spotkać się ze skazanymi.



Podczas spotkania Piotr Protasiewicz opowiadał m.in. o tym, jak zaczynał ścigać się na żużlu, o wpływie swego ojca, też kiedyś żużlowca, na podjęcie decyzji. O swoich początkach w ówczesnej ekipie Morawskiego, pięciu się w górę w żużlowej hierarchii, występach w Sparcie Wrocław, a potem m.in. w Polonii Bydgoszcz. O medalach, pojedynkach na torze, świetnych występach, ale też o upadkach, kontuzjach i trudnych chwilach. Wspominał także o trudnych relacjach z klanem Gollobów, a szczególnie z seniorem rodu. Było też o szacunku dla Tomasza Golloba za to, co robił na torze, wizycie w szpitalu i o tym, jak były mistrza świata przedstawił go „jako swojego największego rywala”. Nie zabrakło wspomnień o powrocie do Zielonej Góry i ostatnich latach w Falubazie.

Skazani zadawali wiele pytań. Interesowała ich budowa silników, ceny poszczególnych jego elementów. Pytali o przygotowania do sezonu, zarobki żużlowców. Także o to, jakie znaczenie ma sprzęt i czy utalentowany zawodnik niemający wsparcia w dobrym motocyklu i właściwym zapleczu, może odnieść sukces. Pytano też o karierę międzynarodową żużlowca, starty w Grand Prix. Słowem, skazanych interesowało wszystko, co jest związane z żużlem. Na koniec były oczywiście autografy i życzenia dobrego sezonu.

ZOBACZ TEŻ:Piotr Protasiewicz tak tańczył Zumbę [ZDJĘCIA]

POLECAMY: Żużel 2019. Wyzwany sędzia, nagi Lindgren...

6/25
W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity...
fot. Mariusz Kapała / GL

W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity żużlowiec, podpora zielonogórskiego Stelmetu Falubazu, odwiedził zakład karny w Krzywańcu, by spotkać się ze skazanymi.



Podczas spotkania Piotr Protasiewicz opowiadał m.in. o tym, jak zaczynał ścigać się na żużlu, o wpływie swego ojca, też kiedyś żużlowca, na podjęcie decyzji. O swoich początkach w ówczesnej ekipie Morawskiego, pięciu się w górę w żużlowej hierarchii, występach w Sparcie Wrocław, a potem m.in. w Polonii Bydgoszcz. O medalach, pojedynkach na torze, świetnych występach, ale też o upadkach, kontuzjach i trudnych chwilach. Wspominał także o trudnych relacjach z klanem Gollobów, a szczególnie z seniorem rodu. Było też o szacunku dla Tomasza Golloba za to, co robił na torze, wizycie w szpitalu i o tym, jak były mistrza świata przedstawił go „jako swojego największego rywala”. Nie zabrakło wspomnień o powrocie do Zielonej Góry i ostatnich latach w Falubazie.

Skazani zadawali wiele pytań. Interesowała ich budowa silników, ceny poszczególnych jego elementów. Pytali o przygotowania do sezonu, zarobki żużlowców. Także o to, jakie znaczenie ma sprzęt i czy utalentowany zawodnik niemający wsparcia w dobrym motocyklu i właściwym zapleczu, może odnieść sukces. Pytano też o karierę międzynarodową żużlowca, starty w Grand Prix. Słowem, skazanych interesowało wszystko, co jest związane z żużlem. Na koniec były oczywiście autografy i życzenia dobrego sezonu.

ZOBACZ TEŻ:Piotr Protasiewicz tak tańczył Zumbę [ZDJĘCIA]

POLECAMY: Żużel 2019. Wyzwany sędzia, nagi Lindgren...

7/25
W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity...
fot. Mariusz Kapała / GL

W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity żużlowiec, podpora zielonogórskiego Stelmetu Falubazu, odwiedził zakład karny w Krzywańcu, by spotkać się ze skazanymi.



Podczas spotkania Piotr Protasiewicz opowiadał m.in. o tym, jak zaczynał ścigać się na żużlu, o wpływie swego ojca, też kiedyś żużlowca, na podjęcie decyzji. O swoich początkach w ówczesnej ekipie Morawskiego, pięciu się w górę w żużlowej hierarchii, występach w Sparcie Wrocław, a potem m.in. w Polonii Bydgoszcz. O medalach, pojedynkach na torze, świetnych występach, ale też o upadkach, kontuzjach i trudnych chwilach. Wspominał także o trudnych relacjach z klanem Gollobów, a szczególnie z seniorem rodu. Było też o szacunku dla Tomasza Golloba za to, co robił na torze, wizycie w szpitalu i o tym, jak były mistrza świata przedstawił go „jako swojego największego rywala”. Nie zabrakło wspomnień o powrocie do Zielonej Góry i ostatnich latach w Falubazie.

Skazani zadawali wiele pytań. Interesowała ich budowa silników, ceny poszczególnych jego elementów. Pytali o przygotowania do sezonu, zarobki żużlowców. Także o to, jakie znaczenie ma sprzęt i czy utalentowany zawodnik niemający wsparcia w dobrym motocyklu i właściwym zapleczu, może odnieść sukces. Pytano też o karierę międzynarodową żużlowca, starty w Grand Prix. Słowem, skazanych interesowało wszystko, co jest związane z żużlem. Na koniec były oczywiście autografy i życzenia dobrego sezonu.

ZOBACZ TEŻ:Piotr Protasiewicz tak tańczył Zumbę [ZDJĘCIA]

POLECAMY: Żużel 2019. Wyzwany sędzia, nagi Lindgren...

8/25
W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity...
fot. Mariusz Kapała / GL

W tym tytule nie ma pomyłki. Piotr Protasiewicz, znakomity żużlowiec, podpora zielonogórskiego Stelmetu Falubazu, odwiedził zakład karny w Krzywańcu, by spotkać się ze skazanymi.



Podczas spotkania Piotr Protasiewicz opowiadał m.in. o tym, jak zaczynał ścigać się na żużlu, o wpływie swego ojca, też kiedyś żużlowca, na podjęcie decyzji. O swoich początkach w ówczesnej ekipie Morawskiego, pięciu się w górę w żużlowej hierarchii, występach w Sparcie Wrocław, a potem m.in. w Polonii Bydgoszcz. O medalach, pojedynkach na torze, świetnych występach, ale też o upadkach, kontuzjach i trudnych chwilach. Wspominał także o trudnych relacjach z klanem Gollobów, a szczególnie z seniorem rodu. Było też o szacunku dla Tomasza Golloba za to, co robił na torze, wizycie w szpitalu i o tym, jak były mistrza świata przedstawił go „jako swojego największego rywala”. Nie zabrakło wspomnień o powrocie do Zielonej Góry i ostatnich latach w Falubazie.

Skazani zadawali wiele pytań. Interesowała ich budowa silników, ceny poszczególnych jego elementów. Pytali o przygotowania do sezonu, zarobki żużlowców. Także o to, jakie znaczenie ma sprzęt i czy utalentowany zawodnik niemający wsparcia w dobrym motocyklu i właściwym zapleczu, może odnieść sukces. Pytano też o karierę międzynarodową żużlowca, starty w Grand Prix. Słowem, skazanych interesowało wszystko, co jest związane z żużlem. Na koniec były oczywiście autografy i życzenia dobrego sezonu.

ZOBACZ TEŻ:Piotr Protasiewicz tak tańczył Zumbę [ZDJĘCIA]

POLECAMY: Żużel 2019. Wyzwany sędzia, nagi Lindgren...

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Hit w Portugalii. Sporting uratował remis z Porto

Hit w Portugalii. Sporting uratował remis z Porto

W Sławie przez dwa dni będzie można kupować oryginalne przedmioty i różne przysmaki

W Sławie przez dwa dni będzie można kupować oryginalne przedmioty i różne przysmaki

Zielone Ogrody nad Odrą w Nowej Soli. Po rośliny przyjadą tłumy ludzi z okolicy

Zielone Ogrody nad Odrą w Nowej Soli. Po rośliny przyjadą tłumy ludzi z okolicy

Zobacz również

Poznaliśmy półfinałowe pary lubuskich rozgrywek o piłkarski Puchar Polski

Poznaliśmy półfinałowe pary lubuskich rozgrywek o piłkarski Puchar Polski

Domowe snickersy bez grama cukru. Możesz jeść bez wyrzutów sumienia!

Domowe snickersy bez grama cukru. Możesz jeść bez wyrzutów sumienia!