Policjanci z zielonogórskiej drogówki, którzy we wtorek, 16 czerwca w Przylepie kontrolowali prędkość kierujących najpierw usłyszeli terkot silnika, a po chwili zza zakrętu wyłonił się mężczyzna jadący niecodziennym pojazdem. Jechał powoli powodując za sobą duży korek samochodów. Jako że „wehikuł” nie był przystosowany do jazdy po drogach, a sam kierowca nawet nie posiadał prawa jazdy dostał wysoki mandat i zakaz dalszej jazdy.
Zobacz więcej: Dziwny pojazd zatrzymany w Przylepie. Spowodował korek (zdjęcia)
Do absurdalnej wydawać się mogło sprawy doszło a małej miejscowości Kije koło Sulechowa. Właśnie tam cztery tygodnie temu sołtys Roman Wilczyński zauważył, że coś złego dzieje się z drewnianym mostem. Okazało się, że pękła główna belka podtrzymująca całość. Konstrukcja w każdej chwili groziła zawaleniem. Mieszkańcy wyszli z inicjatywą, że sami wyremontują przeprawę, co będzie o wiele tańsze. Dostali zielone światło od burmistrza i po blisko tygodniu wszystko działało jak trzeba. Niestety powiatowy zarząd dróg ku zdziwieniu wszystkich zgłosił efekt pracy mieszkańców na policję.
Zobacz więcej:Mieszkańcy sami naprawili most i trafili za to na... policję
W ostatnich kilkunastu dni na drodze S3 doszło do tragicznych wypadków. Czy jest to jednak efekt zmiany organizacji ruchu? Niektórzy kierowcy są zdania, że zmiany nie poszły w dobrym kierunku. Inni z kolei twierdzą, że zrobiono wszystko i już lepiej nie będzie. Jak jest naprawdę i co sądzą o tym sami kierowcy?
Zobacz więcej: Odcinek S3 koło Zawady znów zbiera śmiertelne żniwo
We wtorek, 16 czerwca dwóch zamaskowanych mężczyzn dokonało napadu na stację paliw w Gorzowie przy ul. Kasprzaka. Była to dokładnie ta sama stacja, której pracownicy 6 maja brali udział w policyjnych ćwiczeniach symulujących napaść zamaskowanych mężczyzn. Tym razem jednak to nie były ćwiczenia. Dwóch zamaskowanych mężczyzn z kominiarkami na głowach napadło na stację Shell przy ul. Kasprzaka w Gorzowie. Wszystko działo się tuż po godz. 23. Mieli przy sobie przedmioty przypominające broń (najprawdopodobniej atrapy pistoletów), dlatego udało się im sterroryzować pracowników. Obsługa stacji zaalarmowała policję. Zabezpieczono ślady na miejscu napadu. Trwają poszukiwania napastników.
Zobacz więcej: Bandyci naprawdę napadli (z bronią?) na stację paliw!