55-letni rolnik spod Łodzi, ojciec sześciorga dzieci zmienił płeć i został kobietą. Nie obyło się bez problemów.

Więcej informacji - na kolejnym zdjęciu


Prognoza pogody na poniedziałek:

Rolnik spod Łodzi, 55 -latek, spłodził sześcioro dzieci. Cztery lata temu stwierdził, ze czuje się kobietą i rozpoczął terapię hormonalną w łódzkiej Przychodni Zdrowia Psychicznego i Patologii Współżycia. W tym samym roku rozwiódł się z żoną, a potem rozpoczął sądową procedurę zmiany płci.

Więcej informacji - kliknij dalej




Prognoza pogody na poniedziałek:

Sąd pierwszej instancji oddalił jego pozew o ustalenie, że nie jest już mężczyzną ale kobietą nie z powodów etycznych czy biologicznych, ale dlatego, że ówczesny metrykalny mężczyzna pozwał jedynie swojego ojca - staruszka (mama zmarła przed sprawą), jako odpowiedzialnego za błędne wpisane płci dziecka. Jest to zgodne z obowiązującym w Polsce, kuriozalnym prawem, które nakazuje przy zmianie płci pozywać rodziców. Tymczasem sąd żądał, by pozwanymi byli także wszystkie jego dzieci: trzy córki i trzech synów. Tylko jeden syn jest niepełnoletni.

On i jego starszy brat mieszkali w czasie sprawy z ojcem, ale z czwórką pozostałych dzieci rolnik nie utrzymywał kontaktów i odmówił sądowi podania ich adresów. Sąd ustalił, że nadal mieszka on z byłą żoną pod wspólnym dachem, ale prowadzą odrębne gospodarstwa domowe. Uznał, że pozwanymi w tej sprawie powinni być nie tylko rodzice, ale także dzieci. Ponieważ rolnik tego odmówił, oddalił powództwo.

Rolnik poprosił o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich. Urząd i sam zainteresowany zaskarżyli wyrok, który rozpatrzył Sąd Apelacyjny w Łodzi.

RPO podważył żądanie pozywania dzieci rolnika, twierdząc , że nie są one stronami postępowania. Podobnego zdania był rolnik, który miał także zastrzeżenia do sądu z powodu wpisywania w protokole jego wypowiedzi przez zmianę formy z żeńskiej na męską.

Sąd Apelacyjny uznał, że w tej sprawie przedmiotem sporu nie są prawa i obowiązki rodziny, a jedynie ustalenie płci transseksualisty. A ponieważ poczucie przynależności do określonej płci jest dobrem osobistym podlegającym ochronie więc nie ma powodu, by w postępowanie mieszać dzieci. Zmiana płci ojca nie wiąże się z koniecznością zmian w aktach urodzenia dzieci, ani nie ma wpływu na zakres wzajemnych obowiązków. W żaden sposób nie jest też zagrożone dobro niepełnoletniego syna. W tej sytuacji sąd ustalił, że 55-rolnik jest kobietą.

Prognoza pogody na poniedziałek: