Ukradł bmw i wjechał w budynek w Bytnicy
Piotr Jędzura
Do groźnego wypadku doszło w środę, 25 maja, w Bytnicy w pow. krośnieńskim. Samochód marki BMW uderzył w budynek mieszkalny.
Do zdarzenia doszło tuż koło urzędu gminy. Jak wynika z ustaleń, rozpędzone bmw z duża szybkością wyjechało z drogi podporządkowanej i przecięło główną ulicę w Bytnicy. Samochód wpadł na drzewo, odbił się od niego, staranował płot i uderzył w ścianę domu.
Nieprzytomnego kierowcę wyciągnięto z rozbitego bmw. Nie miał zapiętych pasów. - Mężczyzna był reanimowany przez ekipę karetki. Odzyskał przytomność – mówi asp. sztab. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji. Karetka pogotowia przewiozła kierowcę do szpitala w Zielonej Górze.
Zdarzenie mogło zakończyć się tragedią. - Ten wariat w bmw cudem minął grupkę dzieci, jechał z ogromna prędkością – mówili świadkowie na miejscu zdarzenia. Inna osoba dodaje, że kilka sekund przed uderzeniem bmw w drzewo, tą właśnie drogą autem jechała kobieta z dziećmi.
Bmw, które uderzyło w dom należy do mieszkańca Bytnicy. - Ten gość nagle wsiadł za kierownicę i odjechał, tak jakby ukradł mi auto – mówi właściciel samochodu. Pił? - Tak, jeździł z nami na tylnym siedzeniu. Jest pijany - potwierdza właściciel rozbitego samochodu. Z jego relacji wynika, że sprawca wypadku nie ma prawa jazdy. W dodatku najprawdopodobniej wyszedł właśnie na przepustkę z aresztu w Lubsku.
Przeczytaj też: Zamachowiec z Wrocławia wpadł w Szprotawie
Samochód marki BMW uderzył w budynek mieszkalny w Bytnicy.
Samochód marki BMW uderzył w budynek mieszkalny w Bytnicy.
Samochód marki BMW uderzył w budynek mieszkalny w Bytnicy.