W sobotni wieczór Stelmet Enea BC zakończył mecze ligowe w 2018 roku zdecydowanym zwycięstwem nad Rosą Radom.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Rosa Radom 99:71 (22:15, 26:17, 29:27, 22:12).
Stelmet: Sakić 17 (1), Hrycaniuk 14, Starks 13 (2), Zamojski 11 (3), DeVoe 7oraz: Planinić 18, Mokros 9 (1), Traczyk i Matczak po 4, Sokołowski 2, Koszarek i Mąkowski po 0.

Rosa: Trotter 18 (3), Lindbom 18 (1), Neal 12 (1), Parzeński 10, Piechowicz 5 oraz: Wall 2, Tyszka, Szczypiński i Ziółko po 0.
To był m ecz z gatunku tych, które muszą się odbyć. Stelmet był za silny by pozwolić Rosie na wyrównaną walkę, Rosa za słaba by pomarzyć o tym aby dorównać rywalom. Goście prowadzili tylko dwa razy na początku kiedy pierwsze punkty meczu zdobył Amerykanin Cullan Neal i w 6 min po trójce jego rodaka Obie Trottera 13:12. Niemal przez cały czas górą byli gospodarze którzy nie musieli się specjalnie wysilać by zwyciężyć. Ich przewaga była bezdyskusyjna. W pewnym momencie wygrywali już różnicą 28 punktów i gdyby chcieli mogli uzyskać jeszcze większą przewagę. Ale nie chcieli dobijać radomian w w końcówce wyraźnie zwolnili.

Nie zwalnia tempa liga. Już 2 stycznia Stelmet gra z Legią w Warszawie.

Zobacz też: Czy kobiety w sporcie są na przegranej pozycji?

źródło: Źródło:Dzień Dobry TVN

W sobotni wieczór Stelmet Enea BC zakończył mecze ligowe w 2018 roku zdecydowanym zwycięstwem nad Rosą Radom.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Rosa Radom 99:71 (22:15, 26:17, 29:27, 22:12).
Stelmet: Sakić 17 (1), Hrycaniuk 14, Starks 13 (2), Zamojski 11 (3), DeVoe 7oraz: Planinić 18, Mokros 9 (1), Traczyk i Matczak po 4, Sokołowski 2, Koszarek i Mąkowski po 0.

Rosa: Trotter 18 (3), Lindbom 18 (1), Neal 12 (1), Parzeński 10, Piechowicz 5 oraz: Wall 2, Tyszka, Szczypiński i Ziółko po 0.
To był m ecz z gatunku tych, które muszą się odbyć. Stelmet był za silny by pozwolić Rosie na wyrównaną walkę, Rosa za słaba by pomarzyć o tym aby dorównać rywalom. Goście prowadzili tylko dwa razy na początku kiedy pierwsze punkty meczu zdobył Amerykanin Cullan Neal i w 6 min po trójce jego rodaka Obie Trottera 13:12. Niemal przez cały czas górą byli gospodarze którzy nie musieli się specjalnie wysilać by zwyciężyć. Ich przewaga była bezdyskusyjna. W pewnym momencie wygrywali już różnicą 28 punktów i gdyby chcieli mogli uzyskać jeszcze większą przewagę. Ale nie chcieli dobijać radomian w w końcówce wyraźnie zwolnili.

Nie zwalnia tempa liga. Już 2 stycznia Stelmet gra z Legią w Warszawie.

Zobacz też: Czy kobiety w sporcie są na przegranej pozycji?

źródło: Źródło:Dzień Dobry TVN

W sobotni wieczór Stelmet Enea BC zakończył mecze ligowe w 2018 roku zdecydowanym zwycięstwem nad Rosą Radom.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Rosa Radom 99:71 (22:15, 26:17, 29:27, 22:12).
Stelmet: Sakić 17 (1), Hrycaniuk 14, Starks 13 (2), Zamojski 11 (3), DeVoe 7oraz: Planinić 18, Mokros 9 (1), Traczyk i Matczak po 4, Sokołowski 2, Koszarek i Mąkowski po 0.

Rosa: Trotter 18 (3), Lindbom 18 (1), Neal 12 (1), Parzeński 10, Piechowicz 5 oraz: Wall 2, Tyszka, Szczypiński i Ziółko po 0.
To był m ecz z gatunku tych, które muszą się odbyć. Stelmet był za silny by pozwolić Rosie na wyrównaną walkę, Rosa za słaba by pomarzyć o tym aby dorównać rywalom. Goście prowadzili tylko dwa razy na początku kiedy pierwsze punkty meczu zdobył Amerykanin Cullan Neal i w 6 min po trójce jego rodaka Obie Trottera 13:12. Niemal przez cały czas górą byli gospodarze którzy nie musieli się specjalnie wysilać by zwyciężyć. Ich przewaga była bezdyskusyjna. W pewnym momencie wygrywali już różnicą 28 punktów i gdyby chcieli mogli uzyskać jeszcze większą przewagę. Ale nie chcieli dobijać radomian w w końcówce wyraźnie zwolnili.

Nie zwalnia tempa liga. Już 2 stycznia Stelmet gra z Legią w Warszawie.

Zobacz też: Czy kobiety w sporcie są na przegranej pozycji?

źródło: Źródło:Dzień Dobry TVN

W sobotni wieczór Stelmet Enea BC zakończył mecze ligowe w 2018 roku zdecydowanym zwycięstwem nad Rosą Radom.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Rosa Radom 99:71 (22:15, 26:17, 29:27, 22:12).
Stelmet: Sakić 17 (1), Hrycaniuk 14, Starks 13 (2), Zamojski 11 (3), DeVoe 7oraz: Planinić 18, Mokros 9 (1), Traczyk i Matczak po 4, Sokołowski 2, Koszarek i Mąkowski po 0.

Rosa: Trotter 18 (3), Lindbom 18 (1), Neal 12 (1), Parzeński 10, Piechowicz 5 oraz: Wall 2, Tyszka, Szczypiński i Ziółko po 0.
To był m ecz z gatunku tych, które muszą się odbyć. Stelmet był za silny by pozwolić Rosie na wyrównaną walkę, Rosa za słaba by pomarzyć o tym aby dorównać rywalom. Goście prowadzili tylko dwa razy na początku kiedy pierwsze punkty meczu zdobył Amerykanin Cullan Neal i w 6 min po trójce jego rodaka Obie Trottera 13:12. Niemal przez cały czas górą byli gospodarze którzy nie musieli się specjalnie wysilać by zwyciężyć. Ich przewaga była bezdyskusyjna. W pewnym momencie wygrywali już różnicą 28 punktów i gdyby chcieli mogli uzyskać jeszcze większą przewagę. Ale nie chcieli dobijać radomian w w końcówce wyraźnie zwolnili.

Nie zwalnia tempa liga. Już 2 stycznia Stelmet gra z Legią w Warszawie.

Zobacz też: Czy kobiety w sporcie są na przegranej pozycji?

źródło: Źródło:Dzień Dobry TVN