1/12
Daniel Świerczyński z synem.
2/12
Pan Daniel przeszedł długą drogę pomiędzy szpitalami od Zielonej Góry, przez Nową Sól, aż stoczył ciężką walkę z zapaleniem płuc i covidem w Gorzowie Wlkp.
3/12
Szybka reakcja lekarzy zarówno w Nowej Soli jak i w Gorzowie, a także jego siła i upór pozwoliły wyjść mu z tego obronną ręką.
4/12
Dzięki temu mógł pojechać do specjalistycznego ośrodka RehStab w Limanowej, oddalonego od Zielonej Góry ponad 500 km, który specjalizuje się w rehabilitacji neurologicznej.