Wolfenstein II: The New Colossus
Wolfenstein od lat polega na strzelaniu do nazistów. Aż dziw, że odsłona The New Colossus oburzyła lewicowe środowiska. Te zarzucały Machine Games, że promują skrajnie prawicowy światopogląd. Programiści zapewniali, że główny bohater, B.J. Blazkowicz niejednokrotnie podkreśla, że chciałby pozbyć się nazistów, że są oni antagonistami, a cała historia utrzymana jest w antyutopijnej, fantastyczno-naukowej otoczce, której nie da pomylić się z rzeczywistością. Problem w tym, że... odsłona cyklu reklamowana była hasłami pokroju „#NoMoreNazis”, które część graczy uznało za wzywanie do przemocy wobec osób o innych poglądach(!).
Super Seducer
W teorii symulator i nauka dla graczy, jak adorować i podrywać kobiety. W praktyce Super Seducer posiada takie opcje dialogowe, że cringe i zniesmaczenie pojawia się niemal w każdej rozmowie przedstawionej na ekranie. Seksizm wylew się z ekranu, a gra szybko zyskała przydomek "symulator gwałtu". Nie możemy się dziwić, bo w grze znajdziemy ogrom tekstów obraźliwych, ostrych i oburzających. Tak raczej nie zdobywa się serc płci pięknej.
Mortal Kombat
Mówi się, że to pierwsza gra, w której można było wyrwać przeciwnikowi kręgosłup. Jeśli ten tekst nie zmroził Wam krwi w żyłach, to znaczy, że z Mortal Kombat znacie się dość długo. W 1992 roku gra pojawiła się na automatach i konsolach i od początku zachwycała i oburzała. Digitalizowana grafika przedstawiająca wcześniej sfotografowane postaci, a także realistyczna przemoc i krew na ekranie przyciągały, bo nigdy wcześniej gracze się z tym nie spotkali.
Manhunt
Twórcy GTA po raz kolejny przekroczyli granicę. Gracze mogli się wcielić w brutala, którego jedną z wielu technik zabijania, było duszenie workiem foliowym. Gra została zmasakrowana przez aktywistów po tym, jak w prasie ukazał się artykuł o zamordowaniu 14-latka w USA. Według dziennikarzy, to właśnie Manhunt miał stać za tym strasznym czynem. Tytuł został zabroniony w Australii.