9/11
W sobotnią noc nietrzeźwy kierujący nie zatrzymał się do...
fot. archiwum / materiały policji

PIJANY KIEROWCA PRÓBOWAŁ STARANOWAĆ RADIOWÓZ. POLICJANCI ODDALI STRZAŁY

W sobotnią noc nietrzeźwy kierujący nie zatrzymał się do kontroli i usiłował zepchnąć radiowóz z drogi. Stwarzał ogromne zagrożenie. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze po których kierujący się przestraszył i poddał w ich ręce. Wobec mężczyzny toczy się już jedno postępowanie za kierowanie pod wpływem alkoholu. Dodatkowo za niezatrzymanie się do kontroli grożą mu surowe konsekwencje.

W nocy z soboty na niedzielę (8/9 grudnia) około godziny drugiej patrol świebodzińskiej policji zauważył na jednej z głównych ulic w mieście pojazd, którego kierujący skręcał w boczną ulicę, z której nadjeżdżali. Na ich widok mężczyzna prowadzący auto przerwał manewr i gwałtownie wrócił na główną drogę po czym zaczął szybko oddalać się w kierunku drogi wylotowej ze Świebodzina. Policjanci postanowili skontrolować kierującego. Wydali więc polecenie do zatrzymania używając do tego sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierujący pojazdem 23 -latek jednak gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki przed Policją kierujący złamał wiele przepisów dotyczących bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie stosując się do żadnego oznakowania. Na łukach drogi nie mając możliwości dostrzeżenia czy coś nie nadjeżdża z naprzeciwka, zjeżdżał na sąsiedni pas jezdni. Dodatkowo na zagrożenie wpływały trudne warunki na drodze oraz słaba widoczność. Skoordynowane działania zespołu oficerów dyżurnych pozwoliły na trasie ucieczki szybko wystawić posterunek blokadowy. Niestety stwarzając ogromne zagrożenie uciekający mężczyzna ominął ustawiony radiowóz policjantów z Komisariatu Policji w Sulechowie. Patrol ze Świebodzina zrównał się z peugeotem i chciał go wyprzedzić, aby zmusić do zatrzymania się. W tym momencie kierujący usiłował zepchnąć policjantów z drogi. Jego szaleńcza jazda może doprowadzić do tragedii. Policjanci oddali strzał ostrzegawczy. Po następnym ostrzeżeniu i braku reakcji ze strony kierowcy oddali strzał w kierunku opony. Aby zmusić kierowcę do zatrzymania nim dojdzie do wypadku. Po tym stanowczym działaniu kierujący wystraszył się i zatrzymał pojazd. Policjanci natychmiastowo dotarli do pojazdu i obezwładnili młodego mężczyznę. Mężczyzna jest znany Policji. Wobec niego toczy się już przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie postępowanie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. 23- latek nigdy również nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami. Za niezatrzymanie do kontroli grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów (minimum 3 lata) oraz obowiązek wpłaty do 10 000 złotych na Fundusz Pomocy Poszkodowanym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Z kolei za niezatrzymanie się do kontroli grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Sąd zapewne również weźmie pod uwagę zagrożenie jakie stwarzał zatrzymany uciekając przed funkcjonariuszami oraz iż jest to kolejny raz kiedy mężczyzna w takim stanie wsiada za kierownicę pojazdu.

Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym


10/11
Kilkanaście minut po północy zastępca dyżurnego gorzowskiej...
fot. archiwum / materiały policji

PIJANY KIEROWCA MIAŁ PROBLEMY Z ZAPARKOWANIEM... POD KOMENDĄ

Kilkanaście minut po północy zastępca dyżurnego gorzowskiej Policji wraz z operatorem monitoringu zauważyli dziwnie zachowujące się auto. Na prawie pustym parkingu przy Komendzie Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. bardzo długo, z problemami próbowało zaparkować. Po sprawdzeniu tej sytuacji okazało się, że problemy kierowcy z zaparkowaniem wynikają z jego stanu psychofizycznego. Mężczyzna miał promil alkoholu w swoim organizmie.

W niedzielę (3 czerwca) kilka minut po północy zastępca dyżurnego gorzowskiej Policji oraz operator monitoringu dostrzegli dziwną sytuację. Na parking przy komendzie podjechał osobowy ford. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że na parkingu, gdzie było wiele pustych miejsc, kierowca nie mógł sobie poradzić z zaparkowaniem pojazdu. Zanim wykonał jakikolwiek manewr, przez dłuższy czas stał w miejscu. Dodatkowo dwukrotnie zmieniał światła z mijania na drogowe. Ta sytuacja była dla policjantów niezrozumiała i wzbudziła ich podejrzenia, że kierowca forda może być nietrzeźwy. Gdy do niego podeszli, aby to sprawdzić od razu wyczuli silną woń alkoholu. W związku z tym, funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny i okazało się, że miał on w organizmie ponad promil alkoholu. 33-letni obywatel Ukrainy odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za brak posiadanego przy sobie prawa jazdy podczas kierowania. Jak oświadczył 33-latek dokument zostawił w swoim miejscu zamieszkania na Ukrainie.

Dzięki czujności zastępcy dyżurnego gorzowskiej Policji i operatora monitoringu oraz zdecydowanej reakcji policjantów mężczyzna, który wsiadł za kierownicę pojazdu po alkoholu odpowie za swoje zachowanie. Grozi mu za to do 2 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym


11/11
Policjantom drogówki udało się przerwać niebezpieczną jazdę...
fot. archiwum / materiały policji

KOMPLETNIE PIJANY KIEROWCA ZATRZYMANY PO POŚCIGU

Policjantom drogówki udało się przerwać niebezpieczną jazdę 60-letniego kierowcy. Mężczyzna nie zatrzymywał się do kontroli, próbował uciekać leśnymi drogami. Kiedy policjanci, po pościgu zatrzymali go okazało się, że mężczyzna ma w organizmie 3 promile alkoholu, posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a auto którym kierował nie jest dopuszczone do ruchu. Za wszystkie przewinienia odpowie przed sądem.

W sobotę (12 stycznia) około godziny 13 podejrzenie policjantów strzeleckiej drogówki wzbudził kierowca suzuki. Sytuacja miała miejsce w Starych Bielicach w gminie Drezdenko. Kiedy mundurowi dali sygnały do zatrzymania, mężczyzna zaczął uciekać. Próbując uniknąć odpowiedzialności wjechał do lasu. Tam gruntowymi drogami kontynuował ucieczkę. Kiedy jednak zorientował się, że policjanci zbliżają się do niego, zatrzymał samochód. Kierowca miał problemy z zachowaniem równowagi. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. Okazało się, że mężczyzna ma w organizmie trzy promile alkoholu. To jednak nie koniec przewinień, których się dopuścił. Policjanci ustalili, że 60-latek ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów wynikający z wcześniejszych przypadków jazdy w stanie nietrzeźwości. Auto, którym jechał nie było z kolei dopuszczone do ruchu. Teraz nieodpowiedzialny kierowca odpowie przed sądem. Grożą mu surowe konsekwencje. Zgodnie z art. 178b Kodeksu Karnego „Kierowcy, który świadomie zmusi Policję do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych ze ścigającego go radiowozu, popełnia przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym


Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Zobacz również

Szwedzi za mocni dla Biało-Czerwonych. Honorowy gol Łyszczarczyka ZDJĘCIA

Szwedzi za mocni dla Biało-Czerwonych. Honorowy gol Łyszczarczyka ZDJĘCIA

Jedenastka 32. kolejki Ekstraklasy. Mistrzem zostanie Jagiellonia albo Śląsk

Jedenastka 32. kolejki Ekstraklasy. Mistrzem zostanie Jagiellonia albo Śląsk

Polecamy

Iga Świątek najlepiej zarabiającą sportsmenką na świecie. Jak jej się to udaje?

Iga Świątek najlepiej zarabiającą sportsmenką na świecie. Jak jej się to udaje?

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Jedenastka 32. kolejki Ekstraklasy. Mistrzem zostanie Jagiellonia albo Śląsk

Jedenastka 32. kolejki Ekstraklasy. Mistrzem zostanie Jagiellonia albo Śląsk