Aż trudno uwierzyć, że nikt nie zginął patrząc na zdjęcia z pożaru pojazdu na drodze koło Kuczyny niedaleko Krobi w powiecie gostyńskim. Małe auto - Ligier – zaczęło się palić zaraz po tym, jak kierowca zauważył dym i wysiadł.
Przejdź dalej -->
Zgłoszenie o pożarze strażacy z Gostynia dostali w środę 29 czerwca około godz. 11.20. W ogniu na drodze niedaleko Kuczyny (koło Krobi) stanął Ligier, mały samochód, którym poruszać się można mając prawo jazdy kategorii B1. Jadący nim mężczyzna poczuł dym i wysiadł.
Przejdź dalej -->
Mały samochód reklamowany jako "auto dla nastolatków" spłonął doszczętnie.
Przejdź dalej -->
– Zostaliśmy zadysponowani przez PSP w Gostyniu do pożaru pojazdu w miejscowości Ciołkowo. Zadaniem strażaków było m.in.: zabezpieczenie miejsca zdarzenia, podanie jednego prądu środka gaśniczego w natarciu na palący się pojazd, usunięcie wraku z drogi – informują strażacy z OSP w Krobi.
Przejdź dalej -->