Ukradł wódkę w markecie, wkrótce po tym zmarł
Policjanci dostali informację o kradzieży butelki wódki w jednym z marketów w Gorzowie. Gdy przyjechali na miejsce, domniemany złodziej źle się poczuł, stracił przytomność. Mimo reanimacji, 47-latek zmarł.
O tej tragedii poinformował nas Czytelnik. Do zdarzenia miało dojść w Biedronce przy ul. Przemysłowej w Gorzowie w środę, 29 marca. - Mężczyzna został zatrzymany w związku z kradzieżą- informuje nasz Czytelnik.
Te informacje potwierdza lubuska policja. - Policjanci zgłoszenie o kradzieży w jednym z marketów dostali około 11.30. Gdy dojechali na miejsce mężczyzna znajdował się na zapleczu sklepu. Policjanci przystąpili do rutynowych czynności, spisywali dane mężczyzny. W pewnym momencie 47-latek źle się poczuł, zaczął sinieć i stracił przytomność - mówi Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Policjanci przystąpili do reanimacji. Niezwłocznie powiadomiono też pogotowie ratunkowe. Mundurowi przyznają, że od mężczyzny było czuć silną woń alkoholu. Po przyjeździe na miejsce to ratownicy medyczni kontynuowali reanimację. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. - O sprawie powiadomiono prokuraturę - mówi M. Kimet.
Prokurator przyjechał na miejsce, ale nie miał wątpliwości, że zgon nastąpił bez jakiegokolwiek udziału osób trzecich i odstąpili od dalszych czynności w tej sprawie.
Po tym wydarzeniu market został zamknięty. Na drzwiach wisi kartka z informacją „Awaria systemu”. W sklepie nie widać pracowników. Na tyłach sklepu stoi natomiast policyjny radiowóz. Drzwi na zaplecze były otwarte, ale pracownicy zamknęli je na widok naszej reporterki. Od jednego z pracowników udało nam się dowiedzieć jedynie, żeby po wszelkie informacje w tej sprawie kierować się do rzecznika prasowego sieci Biedronka.
Zobacz też wideo: Zamiast w dzika, trafił w przechodnia. Tragiczna pomyłka na polowaniu
Czytaj więcej o pogodzie w Lubuskiem: Śmierć po akcji policjantów. Sekcja nie daje odpowiedzi
Do zdarzenia doszło w markecie przy ul. Przemysłowej w Gorzowie. Po tym, jak doszło tu do tragedii, sklep został zamknięty. Na miejscu pracują policjanci.
Do zdarzenia doszło w markecie przy ul. Przemysłowej w Gorzowie. Po tym, jak doszło tu do tragedii, sklep został zamknięty. Na miejscu pracują policjanci.
Do zdarzenia doszło w markecie przy ul. Przemysłowej w Gorzowie. Po tym, jak doszło tu do tragedii, sklep został zamknięty. Na miejscu pracują policjanci.