Budynek stał w ogniu, a zasiedlający go bezdomni nie chcieli go opuścić. W ewakuacji musiała pomoc wezwana policja.
Zgłoszenie o pożarze niezamieszkałego, jak się wydawało budynku przy ul. Powstańców Wielkopolskich, strażacy przyjęli ok. godz. 23.30. - Do działań natychmiast zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej z jednostki z Lubska oraz OSP z Górzyna, Starej Wody oraz Jasienia - mówi bryg. Grzegorz Lisik, rzecznik żarskich strażaków.
W chwili dojazdu pierwszych zastępów na miejsce, pożarem objęte było poddasze oraz dach budynku. Brak dojazdu do stojącego w ogniu domu uniemożliwiał podjazd samochodu z wysięgnikiem Gdy strażacy weszli na pierwszą kondygnację budynku, zastali tam kilka osób, które za żadne skarby nie chciały opuścić pomieszczeń. Na pomoc wezwano policję. Akcja gaśnicza trwała 3 godziny. na koniec sprawdzono budynek kamerą termowizyjną.
Przeczytaj też: Pożar na plebanii w Gorzowie. Jeden z księży uciekł, a drugi stał na parapecie i wołał o pomoc
Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 08.12.2017