1/95
Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny...
fot. Mariusz Kapała / GL

Wielki bal seniorów w Zielonej Górze. Zobacz, jak wspaniale się bawili [DUŻO ZDJĘĆ]

Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny udowadniają, że tak fantastycznie, energicznie i radośnie jak oni, nie bawi się nikt.



W sobotnie popołudnie w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze spotkało się 730 seniorów, by wspólnie świętować zakończenie XX Lubuskiego Tygodnia Seniora.

Uroczysty bal organizowany z tej okazji przez Centrum Usług Opiekuńczych to już tradycja i wydarzenie na stałe wpisane do kalendarza wielu zielonogórskich seniorów.

Tu zawsze jest atmosfera, która czaruje. Niesamowita energia, uśmiechnięte twarze, radość, błysk w oczach i chęć do zabawy. A siwe włosy? Są atutem, a nie przeszkodą!

- Żeby tu być, to PESEL musi zaczynać się co najmniej od czwórki –śmieje się pani Anna, 76-letnia emerytka z Zielonej Góry i podryguje w rytm przebojów Trubadurów.
- Albo i od trójki, jak mój - wtóruje jej koleżanka, pani Jadzia i radośnie pląsa przy stoliku.

Obie panie na balu są po raz drugi. Śpiewają, tańczą, żartują, śmieją się i przekonują, że energicznym i radosnym człowiekiem można być w każdym wieku!

- Muzyka z lat młodości, piękne dekoracje, dawno niewidziani znajomi, pyszny poczęstunek. Dzisiaj każdy senior może się tu czuć jak król. Ja tak się czuję! – pan Władek wie, co mówi. To dla niego najważniejsza impreza w roku. Jak święta. Albo i ważniejsza. - Bo w święta człowiek sam w domu siedzi, a tu tyle ludzi, radość, zabawa. Pięknie jest… – kiwa głową, a jego oczy się szklą...

- Pięknie i wyjątkowo, bo to chyba jedyna w Polsce tak duża i organizowana z takim rozmachem impreza dla seniorów – dodaje Elżbieta Sochacka, wieloletnia dyrektor CUO, która lata temu serce oddała najstarszym mieszkańcom Zielonej Góry. Dziś za swoją pracę otrzymała medal od prezydenta miasta, a od seniorów gromkie "Sto lat".

Jubileuszowa impreza była okazją nie tylko do przedniej zabawy, ale i do wspominek pierwszych obchodów tygodnia seniora i pierwszych bali, organizowanych wcześniej m.in. w urzędzie marszałkowskim i Palmiarni.

- Jak na was patrzę, to nie boję się zestarzeć – mówiła z podziwem wiceprezydent miasta Wioleta Haręźlak, składając życzenia seniorom. – A ja życzę nam kolejnych tak pięknych jubileuszy. I wspaniałej zabawy - wtórował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. W imieniu marszałek Elżbiety Polak życzenia złożyła dyrektor gabinetu zarządu Paulina Sieniawska-Bogiel.

Wszyscy wznieśli symboliczny toast i oddali się zabawie, gdy na scenie pojawili się Trubadurzy, a później Halinka Benedyk i Marco Antonelli.
Śmiechom, tańcom i hulankom nie było końca. W końcu to święto wyjątkowe. Tak, jak nasi seniorzy.


2/95
Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny...
fot. Mariusz Kapała / GL

Wielki bal seniorów w Zielonej Górze. Zobacz, jak wspaniale się bawili [DUŻO ZDJĘĆ]

Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny udowadniają, że tak fantastycznie, energicznie i radośnie jak oni, nie bawi się nikt.



W sobotnie popołudnie w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze spotkało się 730 seniorów, by wspólnie świętować zakończenie XX Lubuskiego Tygodnia Seniora.

Uroczysty bal organizowany z tej okazji przez Centrum Usług Opiekuńczych to już tradycja i wydarzenie na stałe wpisane do kalendarza wielu zielonogórskich seniorów.

Tu zawsze jest atmosfera, która czaruje. Niesamowita energia, uśmiechnięte twarze, radość, błysk w oczach i chęć do zabawy. A siwe włosy? Są atutem, a nie przeszkodą!

- Żeby tu być, to PESEL musi zaczynać się co najmniej od czwórki –śmieje się pani Anna, 76-letnia emerytka z Zielonej Góry i podryguje w rytm przebojów Trubadurów.
- Albo i od trójki, jak mój - wtóruje jej koleżanka, pani Jadzia i radośnie pląsa przy stoliku.

Obie panie na balu są po raz drugi. Śpiewają, tańczą, żartują, śmieją się i przekonują, że energicznym i radosnym człowiekiem można być w każdym wieku!

- Muzyka z lat młodości, piękne dekoracje, dawno niewidziani znajomi, pyszny poczęstunek. Dzisiaj każdy senior może się tu czuć jak król. Ja tak się czuję! – pan Władek wie, co mówi. To dla niego najważniejsza impreza w roku. Jak święta. Albo i ważniejsza. - Bo w święta człowiek sam w domu siedzi, a tu tyle ludzi, radość, zabawa. Pięknie jest… – kiwa głową, a jego oczy się szklą...

- Pięknie i wyjątkowo, bo to chyba jedyna w Polsce tak duża i organizowana z takim rozmachem impreza dla seniorów – dodaje Elżbieta Sochacka, wieloletnia dyrektor CUO, która lata temu serce oddała najstarszym mieszkańcom Zielonej Góry. Dziś za swoją pracę otrzymała medal od prezydenta miasta, a od seniorów gromkie "Sto lat".

Jubileuszowa impreza była okazją nie tylko do przedniej zabawy, ale i do wspominek pierwszych obchodów tygodnia seniora i pierwszych bali, organizowanych wcześniej m.in. w urzędzie marszałkowskim i Palmiarni.

- Jak na was patrzę, to nie boję się zestarzeć – mówiła z podziwem wiceprezydent miasta Wioleta Haręźlak, składając życzenia seniorom. – A ja życzę nam kolejnych tak pięknych jubileuszy. I wspaniałej zabawy - wtórował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. W imieniu marszałek Elżbiety Polak życzenia złożyła dyrektor gabinetu zarządu Paulina Sieniawska-Bogiel.

Wszyscy wznieśli symboliczny toast i oddali się zabawie, gdy na scenie pojawili się Trubadurzy, a później Halinka Benedyk i Marco Antonelli.
Śmiechom, tańcom i hulankom nie było końca. W końcu to święto wyjątkowe. Tak, jak nasi seniorzy.


3/95
Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny...
fot. Mariusz Kapała / GL

Wielki bal seniorów w Zielonej Górze. Zobacz, jak wspaniale się bawili [DUŻO ZDJĘĆ]

Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny udowadniają, że tak fantastycznie, energicznie i radośnie jak oni, nie bawi się nikt.



W sobotnie popołudnie w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze spotkało się 730 seniorów, by wspólnie świętować zakończenie XX Lubuskiego Tygodnia Seniora.

Uroczysty bal organizowany z tej okazji przez Centrum Usług Opiekuńczych to już tradycja i wydarzenie na stałe wpisane do kalendarza wielu zielonogórskich seniorów.

Tu zawsze jest atmosfera, która czaruje. Niesamowita energia, uśmiechnięte twarze, radość, błysk w oczach i chęć do zabawy. A siwe włosy? Są atutem, a nie przeszkodą!

- Żeby tu być, to PESEL musi zaczynać się co najmniej od czwórki –śmieje się pani Anna, 76-letnia emerytka z Zielonej Góry i podryguje w rytm przebojów Trubadurów.
- Albo i od trójki, jak mój - wtóruje jej koleżanka, pani Jadzia i radośnie pląsa przy stoliku.

Obie panie na balu są po raz drugi. Śpiewają, tańczą, żartują, śmieją się i przekonują, że energicznym i radosnym człowiekiem można być w każdym wieku!

- Muzyka z lat młodości, piękne dekoracje, dawno niewidziani znajomi, pyszny poczęstunek. Dzisiaj każdy senior może się tu czuć jak król. Ja tak się czuję! – pan Władek wie, co mówi. To dla niego najważniejsza impreza w roku. Jak święta. Albo i ważniejsza. - Bo w święta człowiek sam w domu siedzi, a tu tyle ludzi, radość, zabawa. Pięknie jest… – kiwa głową, a jego oczy się szklą...

- Pięknie i wyjątkowo, bo to chyba jedyna w Polsce tak duża i organizowana z takim rozmachem impreza dla seniorów – dodaje Elżbieta Sochacka, wieloletnia dyrektor CUO, która lata temu serce oddała najstarszym mieszkańcom Zielonej Góry. Dziś za swoją pracę otrzymała medal od prezydenta miasta, a od seniorów gromkie "Sto lat".

Jubileuszowa impreza była okazją nie tylko do przedniej zabawy, ale i do wspominek pierwszych obchodów tygodnia seniora i pierwszych bali, organizowanych wcześniej m.in. w urzędzie marszałkowskim i Palmiarni.

- Jak na was patrzę, to nie boję się zestarzeć – mówiła z podziwem wiceprezydent miasta Wioleta Haręźlak, składając życzenia seniorom. – A ja życzę nam kolejnych tak pięknych jubileuszy. I wspaniałej zabawy - wtórował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. W imieniu marszałek Elżbiety Polak życzenia złożyła dyrektor gabinetu zarządu Paulina Sieniawska-Bogiel.

Wszyscy wznieśli symboliczny toast i oddali się zabawie, gdy na scenie pojawili się Trubadurzy, a później Halinka Benedyk i Marco Antonelli.
Śmiechom, tańcom i hulankom nie było końca. W końcu to święto wyjątkowe. Tak, jak nasi seniorzy.


4/95
Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny...
fot. Mariusz Kapała / GL

Wielki bal seniorów w Zielonej Górze. Zobacz, jak wspaniale się bawili [DUŻO ZDJĘĆ]

Zielonogórscy seniorzy świętują i po raz kolejny udowadniają, że tak fantastycznie, energicznie i radośnie jak oni, nie bawi się nikt.



W sobotnie popołudnie w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze spotkało się 730 seniorów, by wspólnie świętować zakończenie XX Lubuskiego Tygodnia Seniora.

Uroczysty bal organizowany z tej okazji przez Centrum Usług Opiekuńczych to już tradycja i wydarzenie na stałe wpisane do kalendarza wielu zielonogórskich seniorów.

Tu zawsze jest atmosfera, która czaruje. Niesamowita energia, uśmiechnięte twarze, radość, błysk w oczach i chęć do zabawy. A siwe włosy? Są atutem, a nie przeszkodą!

- Żeby tu być, to PESEL musi zaczynać się co najmniej od czwórki –śmieje się pani Anna, 76-letnia emerytka z Zielonej Góry i podryguje w rytm przebojów Trubadurów.
- Albo i od trójki, jak mój - wtóruje jej koleżanka, pani Jadzia i radośnie pląsa przy stoliku.

Obie panie na balu są po raz drugi. Śpiewają, tańczą, żartują, śmieją się i przekonują, że energicznym i radosnym człowiekiem można być w każdym wieku!

- Muzyka z lat młodości, piękne dekoracje, dawno niewidziani znajomi, pyszny poczęstunek. Dzisiaj każdy senior może się tu czuć jak król. Ja tak się czuję! – pan Władek wie, co mówi. To dla niego najważniejsza impreza w roku. Jak święta. Albo i ważniejsza. - Bo w święta człowiek sam w domu siedzi, a tu tyle ludzi, radość, zabawa. Pięknie jest… – kiwa głową, a jego oczy się szklą...

- Pięknie i wyjątkowo, bo to chyba jedyna w Polsce tak duża i organizowana z takim rozmachem impreza dla seniorów – dodaje Elżbieta Sochacka, wieloletnia dyrektor CUO, która lata temu serce oddała najstarszym mieszkańcom Zielonej Góry. Dziś za swoją pracę otrzymała medal od prezydenta miasta, a od seniorów gromkie "Sto lat".

Jubileuszowa impreza była okazją nie tylko do przedniej zabawy, ale i do wspominek pierwszych obchodów tygodnia seniora i pierwszych bali, organizowanych wcześniej m.in. w urzędzie marszałkowskim i Palmiarni.

- Jak na was patrzę, to nie boję się zestarzeć – mówiła z podziwem wiceprezydent miasta Wioleta Haręźlak, składając życzenia seniorom. – A ja życzę nam kolejnych tak pięknych jubileuszy. I wspaniałej zabawy - wtórował prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. W imieniu marszałek Elżbiety Polak życzenia złożyła dyrektor gabinetu zarządu Paulina Sieniawska-Bogiel.

Wszyscy wznieśli symboliczny toast i oddali się zabawie, gdy na scenie pojawili się Trubadurzy, a później Halinka Benedyk i Marco Antonelli.
Śmiechom, tańcom i hulankom nie było końca. W końcu to święto wyjątkowe. Tak, jak nasi seniorzy.


Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Ochotnicy ze Złotnika założyli góralskie kapelusze. Tak świętują Dzień Strażaka

Ochotnicy ze Złotnika założyli góralskie kapelusze. Tak świętują Dzień Strażaka

Nad zalewem w Małomicach świętowali rycerze św. Floriana

Nad zalewem w Małomicach świętowali rycerze św. Floriana

Zielone Ogrody nad Odrą w Nowej Soli. Sadzonki warzyw i kwiatów są po kilka złotych

Zielone Ogrody nad Odrą w Nowej Soli. Sadzonki warzyw i kwiatów są po kilka złotych

Zobacz również

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Krzysztof Kiljański Trio na koniec Lubuskiego Festiwalu Otwartych Piwnic i Winnic

Beniaminek z Bytomia Odrz. nie przeląkł się Stilonu. Wywiózł z Gorzowa jeden punkt

Beniaminek z Bytomia Odrz. nie przeląkł się Stilonu. Wywiózł z Gorzowa jeden punkt