1/9
Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o...
fot. Frank Franklin Ii

Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o mistrzostwo świata federacji WBC. 16 stycznia Polak został ciężko znokautowany w dziewiątej rundzie przez Deontaya Wildera, po czym trafił do szpitala.



O stan zdrowia 26-latka obawiali się nie tylko kibice, ale i jego rywal. - Przez chwilę myślałem, że on nie żyje. Poważnie, nie widziałem, żeby się poruszał czy oddychał. Na szczęście wszystko już z nim w porządku - powiedział Wilder jednej z amerykańskich stacji radiowych.

2/9
Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o...
fot. Frank Franklin Ii

Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o mistrzostwo świata federacji WBC. 16 stycznia Polak został ciężko znokautowany w dziewiątej rundzie przez Deontaya Wildera, po czym trafił do szpitala.

O stan zdrowia 26-latka obawiali się nie tylko kibice, ale i jego rywal. - Przez chwilę myślałem, że on nie żyje. Poważnie, nie widziałem, żeby się poruszał czy oddychał. Na szczęście wszystko już z nim w porządku - powiedział Wilder jednej z amerykańskich stacji radiowych.

3/9
Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o...
fot. Frank Franklin Ii

Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o mistrzostwo świata federacji WBC. 16 stycznia Polak został ciężko znokautowany w dziewiątej rundzie przez Deontaya Wildera, po czym trafił do szpitala.

O stan zdrowia 26-latka obawiali się nie tylko kibice, ale i jego rywal. - Przez chwilę myślałem, że on nie żyje. Poważnie, nie widziałem, żeby się poruszał czy oddychał. Na szczęście wszystko już z nim w porządku - powiedział Wilder jednej z amerykańskich stacji radiowych.

4/9
Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o...
fot. Frank Franklin Ii

Nie milkną echa przegranej przez Artura Szpilkę walki o mistrzostwo świata federacji WBC. 16 stycznia Polak został ciężko znokautowany w dziewiątej rundzie przez Deontaya Wildera, po czym trafił do szpitala.



O stan zdrowia 26-latka obawiali się nie tylko kibice, ale i jego rywal. - Przez chwilę myślałem, że on nie żyje. Poważnie, nie widziałem, żeby się poruszał czy oddychał. Na szczęście wszystko już z nim w porządku - powiedział Wilder jednej z amerykańskich stacji radiowych.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Poważny wypadek na drodze S3. Spłonął samochód ciężarowy. Jedna osoba zginęła

Poważny wypadek na drodze S3. Spłonął samochód ciężarowy. Jedna osoba zginęła

Prezydent Zielonej Góry podpisał pierwszą umowę inwestycyjną

Prezydent Zielonej Góry podpisał pierwszą umowę inwestycyjną

Niezwykłe widoki na panoramę miasta. Zobaczcie, jak tu pięknie!

Niezwykłe widoki na panoramę miasta. Zobaczcie, jak tu pięknie!

Zobacz również

Prawie 200 interwencji strażaków w Wielkopolsce. Gniezno liczy straty po burzy

Prawie 200 interwencji strażaków w Wielkopolsce. Gniezno liczy straty po burzy

Słowenia zdobyta! Zielonogórzanie wywalczyli siedem medali mistrzostw Europy

Słowenia zdobyta! Zielonogórzanie wywalczyli siedem medali mistrzostw Europy