![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/49/e9/5df677fcc3efb_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/ca/46/5df67819a3501_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/bc/3b/5df6781cf15ca_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/4f/70/5df67a61ea0be_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę