![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/0e/ea/5df67821861f8_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/29/62/5df6782662e34_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/df/3a/5df6782c8a21a_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/09/ea/5df67844beeb0_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę