Wypadek w Zielonej Górze. Na ul. Browarnej peugeot rozbił się o przyczepę, bo... kierująca sięgała do kota [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło w piątek, 2 marca, około południa na ul. Browarnej w Zielonej Górze. Kierująca peugeotem zjechała na przeciwległy pas ruchu i tam uderzyła w naczepę ciągniętą przez samochód terenowy.
Kierująca peugeotem jechała ul. Browarną w kierunku ul. Nowej. – Nagle zobaczyłem, że peugeotem zarzuciło i jedzie prosto na mnie – opowiada nam kierowca terenówki, który ciągnął przyczepę. Odbił i wjechał na chodnik unikając czołowego zdarzenia. – Peugeot jednak uderzył w przyczepę – mówi kierowca terenówki.
Siła uderzenia była bardzo duża. Z przyczepy oderwało się koło. Z przodu peugeota nic nie zostało. Samochód nadaje się już tylko do kasacji.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Ranna kobieta została zabrana do szpitala. Okazało się, że podczas jazdy schyliła się do kota, którego wiozła w kuferku na przednim siedzeniu. Wtedy straciła panowanie nad kierownicą i doprowadziła do zderzenia z naczepą.
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 1.03.2018. Seria napadów na sklepy w Zielonej Górze
Wypadek w Zielonej Górze. Na ul. Browarnej peugeot rozbił się o przyczepę, bo... kierująca sięgała do kota [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło w piątek, 2 marca, około południa na ul. Browarnej w Zielonej Górze. Kierująca peugeotem zjechała na przeciwległy pas ruchu i tam uderzyła w naczepę ciągniętą przez samochód terenowy.
Kierująca peugeotem jechała ul. Browarną w kierunku ul. Nowej. – Nagle zobaczyłem, że peugeotem zarzuciło i jedzie prosto na mnie – opowiada nam kierowca terenówki, który ciągnął przyczepę. Odbił i wjechał na chodnik unikając czołowego zdarzenia. – Peugeot jednak uderzył w przyczepę – mówi kierowca terenówki.
Siła uderzenia była bardzo duża. Z przyczepy oderwało się koło. Z przodu peugeota nic nie zostało. Samochód nadaje się już tylko do kasacji.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Ranna kobieta została zabrana do szpitala. Okazało się, że podczas jazdy schyliła się do kota, którego wiozła w kuferku na przednim siedzeniu. Wtedy straciła panowanie nad kierownicą i doprowadziła do zderzenia z naczepą.
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 1.03.2018. Seria napadów na sklepy w Zielonej Górze
Wypadek w Zielonej Górze. Na ul. Browarnej peugeot rozbił się o przyczepę, bo... kierująca sięgała do kota [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło w piątek, 2 marca, około południa na ul. Browarnej w Zielonej Górze. Kierująca peugeotem zjechała na przeciwległy pas ruchu i tam uderzyła w naczepę ciągniętą przez samochód terenowy.
Kierująca peugeotem jechała ul. Browarną w kierunku ul. Nowej. – Nagle zobaczyłem, że peugeotem zarzuciło i jedzie prosto na mnie – opowiada nam kierowca terenówki, który ciągnął przyczepę. Odbił i wjechał na chodnik unikając czołowego zdarzenia. – Peugeot jednak uderzył w przyczepę – mówi kierowca terenówki.
Siła uderzenia była bardzo duża. Z przyczepy oderwało się koło. Z przodu peugeota nic nie zostało. Samochód nadaje się już tylko do kasacji.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Ranna kobieta została zabrana do szpitala. Okazało się, że podczas jazdy schyliła się do kota, którego wiozła w kuferku na przednim siedzeniu. Wtedy straciła panowanie nad kierownicą i doprowadziła do zderzenia z naczepą.
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 1.03.2018. Seria napadów na sklepy w Zielonej Górze
Wypadek w Zielonej Górze. Na ul. Browarnej peugeot rozbił się o przyczepę, bo... kierująca sięgała do kota [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło w piątek, 2 marca, około południa na ul. Browarnej w Zielonej Górze. Kierująca peugeotem zjechała na przeciwległy pas ruchu i tam uderzyła w naczepę ciągniętą przez samochód terenowy.
Kierująca peugeotem jechała ul. Browarną w kierunku ul. Nowej. – Nagle zobaczyłem, że peugeotem zarzuciło i jedzie prosto na mnie – opowiada nam kierowca terenówki, który ciągnął przyczepę. Odbił i wjechał na chodnik unikając czołowego zdarzenia. – Peugeot jednak uderzył w przyczepę – mówi kierowca terenówki.
Siła uderzenia była bardzo duża. Z przyczepy oderwało się koło. Z przodu peugeota nic nie zostało. Samochód nadaje się już tylko do kasacji.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Ranna kobieta została zabrana do szpitala. Okazało się, że podczas jazdy schyliła się do kota, którego wiozła w kuferku na przednim siedzeniu. Wtedy straciła panowanie nad kierownicą i doprowadziła do zderzenia z naczepą.
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 1.03.2018. Seria napadów na sklepy w Zielonej Górze
