1/8
Na zdjęciu (od lewej) Piotr Tomala i Rafał Fronia podczas posiłku w obozie C1 na wysokości 5950 m n.p.m.
2/8
Namiot Polaków na tzw. skalnej grzędzie. "Pomarańczowa kopułka przytwierdzona liniami do podłoża jak wariat do łóżka w najcięższym psychiatryku. Ani drgnie, może wiać i 100 na godzinę" - piszą w dzienniku wyprawy
3/8
4/8