Zamiast sań... autobus. Tak podróżował Mikołaj, no i rozdawał prezenty
Dziś, 6 grudnia, na zielonogórskie ulice wyjechał wyjątkowy autobus. Bez numeru, za to z literką M. Kogo przewoził? Oczywiście św. Mikołaja. Tak zielonogórskie MZK uczciło mikołajki.
Mikołaje pytali dzieci, czy były grzeczne. Jeśli odpowiedź brzmiała twierdząco, wyciągali ze swoich wielkich kieszeni smakowite cukierki. Wszyscy pasażerowie byli pod ogromnym wrażeniem dekoracji, jakie zawisły w autobusie. - Mikołajkowy autobus to superakcja. Jadę z synkiem już drugi raz - mówi uśmiechnięta Danuta Hajos.
Dzieci w drzwiach witali co prawda dwa Mikołajowie, ale w autobusie ukryty był jeszcze jeden. To oczywiście kierowca. Machał on do mijanych na chodnikach dzieci i dorosłych. Wszędzie, gdzie przejeżdżał autobus, pojawiał się szeroki uśmiech na twarzach przechodniów
Przeczytaj również:http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/a/mikolajki-2016-program-imprez-w-woj-lubuskim,11544912/
Dzieci nie mogły uwierzyć, że w autobusie czeka na nie święty Mikołaj.
Do autobusu zapraszano tylko grzeczne dzieci.
Mikołajkowy autobus cały udekorowany był świątecznymi ozdobami.