1/10
1. Volkswagen up!...
fot. mat. pras.

1. Volkswagen up!

Autem o najniższym miesięcznym abonamencie jest we wrześniu Volkswagen up! w wersji 1.0 move up. Volkswagen up! to samochód miejski i jednocześnie najmniejszy z modeli niemieckiej firmy. Osoba, która nie chce pozbywać się swoich oszczędności i wybiera opcję „bez wkładu własnego” zapłaci za takie auto 899 PLN plus 28 groszy za kilometr. Abonament można obniżyć inwestując w najem własne oszczędności. Przy 10-proc. wkładzie własnym część stała raty spadnie do 754 PLN. Jeżeli użytkownik będzie pokonywał tym autem rocznie ok .10 tys. km (średni przebieg samochodów wykorzystywanych dla celów prywatnych), miesięczny koszt najmu wyniesie ok. 1 130 PLN – szacuje carsmile.

Gdyby Kowalski chciał kupić takie auto na własność musiałby przeznaczyć na ten cel ok. 45 tys. PLN. Przy założeniu, ze samochód traci na wartości średnio 50 proc. w ciągu trzech pierwszych lat, miesięczny koszt tylko z powodu utraty wartości wyniósłby grubo ponad 600 PLN. Do tego należałoby dodać (w przeliczeniu na miesiąc użytkowania) mniej więcej 250 PLN z tytułu ubezpieczenia, 150 na obowiązkowe serwisy oraz 100 na zakup i wymianę opon. Tajemnicą pozostałby ewentualny koszt napraw nieobjętych gwarancją.

– Nabywcy samochodów koncentrują się dziś przede wszystkim na cenie zakupu auta na własność. Warto jednak przy porównywaniu różnych modeli, bądź różnych form posiadania, uwzględniać łączne koszty użytkowania auta. Wbrew powszechnej opinii to nie paliwo jest największym obciążeniem domowego budżetu. Na pierwszym miejscu jest utrata wartości samochodu, choć z niej rzadko który użytkownik zdaje sobie sprawę. Na drugim miejscu mamy koszt ubezpieczenia, a dopiero na trzecim paliwo – mówi Michal Knitter, carsmile.

2/10
2. Toyota Aygo...
fot. mat. pras.

2. Toyota Aygo

Na drugiej pozycji w zestawieniu TOP 10 najtańszych aut na abonament znalazł się model miejski Toyoty, czyli Aygo. To najmniejszy samochód japońskiego koncernu dostępny na rynku europejskim. Nazwa Aygo wywodzi się od wyrażenia angielskiego „I go”, podkreślając dynamikę i mobilność małego auta.

Miesięczna abonament na Toyotę Aygo wynosi 956 PLN plus 26 groszy za kilometr w wariancie „bez wkładu własnego”. Angażując w najem własne oszczędności (10% ceny katalogowej) można obniżyć część stałą raty do 823 PLN. Użytkownik pokonujący rocznie ok. 10 tys. km zapłaci więc za korzystanie z Toyoty Aygo 1 040 PLN miesięcznie.

3/10
3. Skoda Citygo...
fot. mat. pras.

3. Skoda Citygo

Miejski samochód niemieckiego koncernu Volkswagen, produkowany pod czeską marką Skoda, również znalazł się na podium rankingu carsmile, przede wszystkim za sprawą relatywnie niskiej stawki kilometrowej. Ten nieduży, ale 5-drzwiowy samochód z 75-konnym silnikiem, kosztuje w abonamencie 1 022 PLN plus 20 groszy za kilometr w wersji bez wkładu własnego.

Trzeba też zaznaczyć, że różnica w abonamencie między Skoda Citygo a sklasyfikowana oczko wyżej Toyotą Aygo jest kosmetyczna.

4/10
4. Dacia Sandero i Opel Corsa...
fot. mat. pras.

4. Dacia Sandero i Opel Corsa

Na czwartym miejscu w rankingu TOP 10 carsmile ex aequo znalazły się 2 modele: auto miejskie produkowane przez koncern Renault pod rumuńską marką Dacia oraz najmniejszy samochód Opla. Sandero ma minimalnie niższą ratę stałą, za to Corsa o grosz niższą stawkę kilometrową. Ceny obydwu abonamentów zrównują się przy przebiegu rocznym na poziomie 10 tys. kilometrów.

W przypadku Dacii jest to kwota 980 PLN i 28 groszy za kilometr w wersji bez wkładu własnego. Wnosząc 10-proc. wkład własny można obniżyć część stałą raty do 851 PLN. Szacunkowy abonament dla osoby pokonującej rocznie ok. 10 tys. km wyniesie w tym wariancie 1 084 PLN.

Warto zauważyć, że niski koszt użytkowania Dacii Sandero idzie w parze z jej popularnością na polskim rynku. Samochód zajął ósme miejsce w zestawieniu najchętniej kupowanych w sierpniu przez Kowalskiego nowych pojazdów. W tym rankingu nie mieści się już Opel Corsa. Użytkownicy kupujący auta dla celów prywatnych chętniej wybierają większą, ale i droższą Astrę.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Bieg Grażyn i Januszów to było coś. Niektórzy aż gubili buty!

Bieg Grażyn i Januszów to było coś. Niektórzy aż gubili buty!

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Zobacz również

Majówka w Żarach ruszyła. Zobaczcie relację z marszobiegu dla rodzin

Majówka w Żarach ruszyła. Zobaczcie relację z marszobiegu dla rodzin

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub