We wtorek, 7 maja, dyżurny komisariatu policji w Sulechowie otrzymał informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w jednym z mieszkań bloku na sulechowskim osiedlu. Do działań natychmiast zostali zaangażowani wszyscy policjanci: dzielnicowi, kryminalni, a także pirotechnicy. Funkcjonariusze byli przygotowani, żeby natychmiast po ujawnieniu bomby ewakuować wszystkich mieszkańców bloku oraz okolicy. Na miejscu, po sprawdzeniu mieszkania, okazało się jednak, że ładunku wybuchowego nie ma. Był to tylko głupi żart...
CZYTAJ DALEJ>>>
WIDEO: Pijany Romeo i Julia na rowerach w gminie Drezdenko. On miał 1,5, ona 4 promile
W mieszkaniu policjanci zastali trzy osoby: 19-letnią kobietę, która dzwoniła z informacją o bombie, a także dwóch mężczyzn, 19- i 22-latka. Po badaniach okazało się, że cała trójka znajduje się pod działaniem amfetaminy i marihuany. Po przeszukaniu mieszkania policjanci znaleźli jeszcze niewielkie ilości narkotyków. Ponadto policjanci znaleźli także kluczyki do samochodu, który w policyjnych bazach danych figurował jako utracony. Po wyjaśnieniu okazało się, że jeden z mężczyzn wypożyczył samochód na tydzień, ale po upływie tego czasu nie oddał go i dalej użytkował.
CZYTAJ DALEJ>>>
Wszyscy troje zostali zatrzymani, a następnie przesłuchani. 22-letni mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony. 19-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia powierzonego samochodu, posiadania, a także udzielania narkotyków. W trakcie prowadzonego postępowania śledczy ustalili, że 19-latek ma na swoim koncie przywłaszczenie innego samochodu, które wypożyczył na terenie Poznania. Kodeks karny przewiduje za te przestępstwa karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
19-letnia kobieta, która zawiadomiła policję o podłożeniu ładunku wybuchowego, usłyszała zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu dla życia i zdrowia wielu osób lub mienia w znacznych rozmiarach. Za to przestępstwo wg kodeksu karnego grozi kara od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy w sprawie pozwolił na zatrzymanie kolejnej osoby - 20-latka. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli narkotyki. Mężczyzna ten usłyszał zarzuty posiadania i udzielania narkotyków (marihuany).
Sprawa jest rozwojowa. Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie.