W poniedziałek, 11 listopada, przy areszcie śledczym w Zielonej Górze odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy pamięci Pro memoria więźniom politycznym i represji komunistycznych.
- To idealne miejsce na tego rodzaju upamiętnienie – mówi Piotr Jankowiak, przewodniczący zarządu zielonogórskiego oddziału Stowarzyszenia Katolickiego Civitas Christiana. – Chcemy przywrócić w ten sposób pamięci ludzi, którzy zostali tutaj skazani, straceni… Nie wiadomo nawet, gdzie spoczęły ich ciała.
Historycy mówią o kilkudziesięciu osobach sądzonych i skazanych za poglądy, kilka z nich usłyszało najsurowszy z wyroków. - Dla mnie, jako badacza tamtych czasów jest to swego rodzaju wypełnienie zobowiązania wobec tych ludzi. Ich dzieje poznałem dzięki lekturze aktów zielonogórskiego wojskowego sądu rejonowego – dodaje historyk i radny Marek Budniak.
W uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt osób. Wartę honorową pełniła służba więzienna.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Utrudnienia w przejściu na skrzyżowaniu przy areszcie śledczym w Zielonej Górze. Wyburzany jest stary mur
Zobacz też: TAK WYGLĄDAJĄ NAJBARDZIEJ ZAPOMNIANE LUBUSKIE CMENTARZE. ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Zobacz też: Trening Niepodległościowy w Nowej Soli
W poniedziałek, 11 listopada, przy areszcie śledczym w Zielonej Górze odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy pamięci Pro memoria więźniom politycznym i represji komunistycznych.
- To idealne miejsce na tego rodzaju upamiętnienie – mówi Piotr Jankowiak, przewodniczący zarządu zielonogórskiego oddziału Stowarzyszenia Katolickiego Civitas Christiana. – Chcemy przywrócić w ten sposób pamięci ludzi, którzy zostali tutaj skazani, straceni… Nie wiadomo nawet, gdzie spoczęły ich ciała.
Historycy mówią o kilkudziesięciu osobach sądzonych i skazanych za poglądy, kilka z nich usłyszało najsurowszy z wyroków. - Dla mnie, jako badacza tamtych czasów jest to swego rodzaju wypełnienie zobowiązania wobec tych ludzi. Ich dzieje poznałem dzięki lekturze aktów zielonogórskiego wojskowego sądu rejonowego – dodaje historyk i radny Marek Budniak.
W uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt osób. Wartę honorową pełniła służba więzienna.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Utrudnienia w przejściu na skrzyżowaniu przy areszcie śledczym w Zielonej Górze. Wyburzany jest stary mur
Zobacz też: TAK WYGLĄDAJĄ NAJBARDZIEJ ZAPOMNIANE LUBUSKIE CMENTARZE. ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Zobacz też: Trening Niepodległościowy w Nowej Soli
W poniedziałek, 11 listopada, przy areszcie śledczym w Zielonej Górze odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy pamięci Pro memoria więźniom politycznym i represji komunistycznych.
- To idealne miejsce na tego rodzaju upamiętnienie – mówi Piotr Jankowiak, przewodniczący zarządu zielonogórskiego oddziału Stowarzyszenia Katolickiego Civitas Christiana. – Chcemy przywrócić w ten sposób pamięci ludzi, którzy zostali tutaj skazani, straceni… Nie wiadomo nawet, gdzie spoczęły ich ciała.
Historycy mówią o kilkudziesięciu osobach sądzonych i skazanych za poglądy, kilka z nich usłyszało najsurowszy z wyroków. - Dla mnie, jako badacza tamtych czasów jest to swego rodzaju wypełnienie zobowiązania wobec tych ludzi. Ich dzieje poznałem dzięki lekturze aktów zielonogórskiego wojskowego sądu rejonowego – dodaje historyk i radny Marek Budniak.
W uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt osób. Wartę honorową pełniła służba więzienna.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Utrudnienia w przejściu na skrzyżowaniu przy areszcie śledczym w Zielonej Górze. Wyburzany jest stary mur
Zobacz też: TAK WYGLĄDAJĄ NAJBARDZIEJ ZAPOMNIANE LUBUSKIE CMENTARZE. ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Zobacz też: Trening Niepodległościowy w Nowej Soli
W poniedziałek, 11 listopada, przy areszcie śledczym w Zielonej Górze odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy pamięci Pro memoria więźniom politycznym i represji komunistycznych.
- To idealne miejsce na tego rodzaju upamiętnienie – mówi Piotr Jankowiak, przewodniczący zarządu zielonogórskiego oddziału Stowarzyszenia Katolickiego Civitas Christiana. – Chcemy przywrócić w ten sposób pamięci ludzi, którzy zostali tutaj skazani, straceni… Nie wiadomo nawet, gdzie spoczęły ich ciała.
Historycy mówią o kilkudziesięciu osobach sądzonych i skazanych za poglądy, kilka z nich usłyszało najsurowszy z wyroków. - Dla mnie, jako badacza tamtych czasów jest to swego rodzaju wypełnienie zobowiązania wobec tych ludzi. Ich dzieje poznałem dzięki lekturze aktów zielonogórskiego wojskowego sądu rejonowego – dodaje historyk i radny Marek Budniak.
W uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt osób. Wartę honorową pełniła służba więzienna.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Utrudnienia w przejściu na skrzyżowaniu przy areszcie śledczym w Zielonej Górze. Wyburzany jest stary mur
Zobacz też: TAK WYGLĄDAJĄ NAJBARDZIEJ ZAPOMNIANE LUBUSKIE CMENTARZE. ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Zobacz też: Trening Niepodległościowy w Nowej Soli
