Dziś w strefie ekonomicznej w Baczynie wkopany zostanie kamień węgielny pod budowę fabryki monitorów telewizyjnych. Tajwańczycy zapowiadają wysokie płace.

500 euro będą płacić na produkcji, 1,2 tys. dla menedżerów. Urząd pracy ostrzega, że podbiorą pracowników innym firmom.

Fabryka ma kosztować 41 mln euro, docelowo produkować będzie rocznie 6 mln sztuk telewizorów i monitorów ciekłokrystalicznych. Ruszy w marcu przyszłego roku. Na początek pracować w niej będzie 1,2 tys. osób. W firmach zaopatrujących fabrykę pracę znajdzie jeszcze co najmniej 1,5 tys. osób.

- Będą to głównie firmy polskie, ale także z Dalekiego Wschodu - zapowiada Paweł Salski, koordynator inwestycji. Szef strefy Krzysztof Dołganow już szuka dla nich miejsca - Rozmawiamy z miastem o poszerzeniu strefy o 17 ha - informuje.

Magnes zarobków

- Jest skazana na sukces - tak o gorzowskiej fabryce mówi Jeffrey Liao z tajwańskiego koncernu TPV Group, który jest jednym z największych na świecie producentów monitorów ciekłokrystalicznych. Dla Gorzowa to szansa na ograniczenie bezrobocia (dziś sięga 8 proc.), ale i na podwyżki w innych firmach, które będą musiały czymś zatrzymać pracowników.

.

- Jeśli Tajwańczycy będą płacili tak jak zapowiadali, czyli równowartość średnio 500 euro na produkcji i 1,2 tys. euro kadrze menedżerów, znajdą ludzi bez kłopotu. Przejdą do nich np. pracownicy z Faureci czy Bordnetze - przewiduje Jadwiga Konik, wicedyrektorka biura pracy. Jesienią pośredniak zorganizuje giełdy pracy dla bezrobotnych, którzy chcą pracować u Tajwańczyków. - Do grudnia przeszkolimy dla nich kierowców wózków, magazynierów i operatorów linii produkcyjnych, bo takie nam złożyli zamówienie - mówi dyrektorka.

Nabór załogi już się rozpoczął, ale firma nie podaje nawet adresu biura, bo rekrutuje tylko przez internet. - Poszukujemy na razie ludzi na stanowiska kierownicze w produkcji i administracji, inżynierów i specjalistów. Do bezpośredniej produkcji jeszcze nie rekrutujemy - mówi Dorota Siedzieniewska, szefowa działu kadr.

Wejście smoka

NABÓR PRZEZ INTERNET


Nabór chętnych do pracy już ruszył, ale zgłaszać się można tylko przez internet. Firma przyjmuje zgłoszenia mailem na adres [email protected].


Negocjacje z inwestorem Kostrzyńsko-Słubicka Strefa Ekonomiczna prowadziła ponad rok.

- Miasto obiecało zwolnienia z podatku od nieruchomości, media i komunikację - mówi Ewa Piekarz, wiceprezydent Gorzowa. Aby wozić pracowników do fabryki, Miejski Zakład Komunikacyjny na początku przyszłego roku kupi cztery autobusy o pojemności 140-180 osób każdy. Fabryka stanie przy ul. Złotego Smoka, która do niedawna nazywała się Żelazna. To gest miasta wobec Tajwańczyków, którym smok przynosi szczęście w życiu i biznesie.