7 czerwca Patryk R. wziął bez pozwolenia rodziców bmw i zabrał na przejażdżkę z Kunic do sąsiedniego Siodła dziewczynę i najlepszego przyjaciela. Brawurowa jazda, niedostosowana do stanu brukowej drogi skończyła się dla całej trójki na przydrożnym drzewie. Cały z wypadku wyszedł jedynie kierowca, który jechał bez prawa jazdy. Adrianna K. (17l.) poniosła śmierć na miejscu, a drugi z pasażerów, z ciężkim obrażeniami trafił do szpitala wojewódzkiego w Zielonej Górze. Tam po miesiącu zmarł.
Z ustaleń prokuratury wynika, że przed uderzeniem w drzewo auto pędziło 90 km na godzinę. Kierowca trafił do aresztu, ale na wniosek adwokata sąd uchylił sankcję. Przed sądem będzie więc odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?