Do zdarzenia doszło 27 kwietnia ub.r. w Zielonej Górze. Taksówkarz jednej z korporacji stał na postoju w mieście. Po godzinie 22 do auta wsiadł mężczyzna i zamówił kurs na jedną z zielonogórskich ulic. W czasie jazdy mężczyźni prowadzili kurtuazyjną rozmowę o pogodzie. Po dojechaniu na miejsce pasażer poprosił o podjechanie pod wskazaną posesję, po czym wyciągnął telefon. Ze słów, jakie usłyszał taksówkarz, wynikało, że do samochodu ma wsiąść jeszcze jedna osoba.
Przeczytaj też:Starszy człowiek uratowany przez policję
Gdy kierowca spojrzał w kierunku posesji, czy ktoś z niej wychodzi, dostał cios nożem z prawej strony pod szczęką. Odruchowo chwycił za nóż i wyciągnął go z rany, z której zaczęła lecieć krew.
Ranny taksówkarz zaczął szukać ukrytej w drzwiach pałki sprężynowej, która miała mu służyć do samoobrony. W tym momencie napastnik wybiegł z samochodu i zaczął uciekać w kierunku pobliskiego osiedla.
Pokrzywdzony zawiadomił o zdarzeniu policję, na miejsce przyjechało również pogotowie ratunkowe. Napastnik został zatrzymany po chwili przez patrol policji.
Prokurator postawił 23-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania u niego obrażeń ciała. Mężczyzna początkowo przyznał się do zarzucanego mu czynu. Potem zaczął wyjaśniać, że nie wie, co w niego wstąpiło, co się stało, i że nie chciał zabić taksówkarza i nie potrafi tego wytłumaczyć. Teraz przebywa w areszcie. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
Zielonogórska prokuratura okręgowa wysłał już do sądu akt oskarżenia przeciwko 23-latkowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?