- Napływające informacje o zyskach uśpiły czujność mężczyzny i dwukrotnie wziął kredyt na inwestycje. Problemy rozpoczęły się kiedy próbował wypłacić pieniądze. Udał się do banku i tam dowiedział się, że padł ofiarą oszustów – dodał rzecznik.
W tym przypadku pokrzywdzony na jednej ze stron internetowych zobaczył reklamę przedstawiającą możliwość inwestowania w kryptowaluty. Po wejściu na stronę założył konto i już po chwili zadzwonił jego telefon.
Konsultant przekazał, że na początek należy wpłacić około tysiąca zł. Potem zaczęły nadchodzić informacje o osiąganych zyskach. W końcu mężczyzna otrzymał propozycję zwiększenia zysków poprzez zaciągnięcie kredytu.
W tym celu miał zalogować się na wskazanej stronie w celu weryfikacji jego zdolności kredytowej. Niestety, pokrzywdzony dał temu wiarę i zaciągnął dwa kredyty. Było to jednak oszustwo i został z długiem do spłacenia.
- Dlatego należy zawsze weryfikować i sprawdzać znajdowane w sieci oferty w bankach czy innych profesjonalnych placówkach, by upewnić się, że planowana inwestycja jest bezpieczna – zaznaczył Maludy.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?