65-latka podawała się za urzędniczkę i wyłudzała pieniądze

Ustalono, że kobieta w Żarach w sklepie z zabawkami wyłudziła 50 zł, w Zielonej Górze w firmie szkolącej kierowców 100 zł, w sklepie z tkaninami 30 zł, w dwóch agencjach turystycznych 250 i 150 zł. Oszukała mówiąc, że ma zamiar kupić zimowiska i wycieczki dla dzieci.

W sklepie spożywczym wyłudziła 50 zł z zamiarem zakupu odżywek dla sportowców, w sklepie papierniczym 50 zł na zakupu artykułów biurowych. Ostatni raz oszukała w kwiaciarni 11 grudnia ub.r. Wtedy na rzekome stroiki dla urzędu wyciągnęła 50 zł.

Oszukała 11 razy. Jak to jej się udawało? 65-latka podawała się za pracownika urzędów wojewódzkiego i marszałkowskiego oraz Ośrodka Pomocy Społecznej. To miało ją uwiarygodnić. Rozmawiała w sklepach i biurach podróży na temat zakupu towarów oraz sług w imieniu i na rachunek urzędów. W pewnym momencie pojawiała się kwestia pilnego zakupu, który kobieta musiała zrobić np. w aptece. Wtedy właśnie prosiła o pożyczkę pieniędzy od pokrzywdzonych. Nie robiła jednak zakupów i nie oddawała pieniędzy. Znikała z gotówką.
Zielonogórska policja wpadł na trop oszustki po zgłoszeniach od ofiar oszustki.

Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował już do sądu akt oskarżenia przeciwko 65-latce. Przyznała się do zarzucanych jej czynów. Trafiła pod dozór policji. Złożyła też wniosek o dobrowolne poddanie się karze. W razie jego odrzucenia przez sąd grozi jej kara do ośmiu lat więzienia.