Nieprzytomne oczy. Głowa wygięta w lewo. Potem wymiotuje i pada, gdzie stoi. - Tak dzieje się z Martynką, jak ma atak. Dlatego zawsze noszę przy sobie to... - Agata Schmidt, mama 7-latki wyciąga lek przeciwpadaczkowy. Wczoraj w torebce miała również plik dokumentów. Była z nimi w miejskim zespole ds. orzekania o niepełnosprawności, aby złożyć odwołanie od jego decyzji. Spać przez nią nie może.
- Proszę zobaczyć... - pokazuje papier. - Martynka dostała niedawno nowe orzeczenie o niepełnosprawności. Stwierdzono, że wymaga na co dzień konieczności stałego współudziału opiekuna w procesie leczenia, rehabilitacji i edukacji. Ale jednocześnie nie wymaga już konieczności stałej lub długotrwałej opieki. - Co to oznacza? - pytamy. - To, że tracę prawo do świadczenia pielęgnacyjnego. 620 złotych.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?