1/6
W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś...
fot. lubuska policja

W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś poinformował o podłożeniu o ładunków wybuchowych w szkole. Cześć nowosolskich placówek została ewakuowana.

Nowosolscy policjanci szybko dotarli do nastolatków, którzy prawdopodobnie zadzwonili na numer alarmowy i zgłosili nieprawdziwą informację o bombie w jednej ze szkół. To nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych. Sprawą dwóch 15-latków zajmie się sąd dla nieletnich.

Alarm bombowy w Nowej Soli -zobacz film


W poniedziałek, 11 marca, przed godziną 10 na numer alarmowy zadzwoniła osoba, która poinformowała, że w szkole jest bomba, nie podając o jaką dokładnie placówkę chodzi. Na to zgłoszenie natychmiast zareagowały służby. Szybko ustalono, że połączenie było wykonywane z Nowej Soli. Dlatego też tamtejsi policjanci podjęli natychmiastowe działania.

- W akcji nowosolskich policjantów wsparli funkcjonariusze z innych jednostek m.in. z Żar, Żagania, Zielonej Góry, Wschowy, Świebodzina oraz Gorzowa Wielkopolskiego. Do kilkunastu szkół, z których łącznie ewakuowano ponad 2800 osób, skierowano policyjnych pirotechników i przewodników psów. Zadaniem służb kryminalnych było ustalenie osoby zgłaszającej informację - wyjaśnia sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska z KPP w Nowej Soli.

Funkcjonariusze szybko namierzyli osoby, które mogły odpowiadać za fałszywy alarm. Mundurowi dotarli do dwóch 15-latków z powiatu nowosolskiego. Policjanci ustalili, że przekazane przez nich zgłoszenie było fałszywe, a w szkołach nie ma żadnego zagrożenia.

- Nieodpowiedzialne zachowanie nastolatków spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych, które w tym czasie mogły nieść pomoc innym osobom. Policjanci będą wyjaśniać wszystkie okoliczności tej sytuacji. Wobec 15-latków skierowany zostanie wniosek do sądu dla nieletnich, który zdecyduje o ich dalszym losie - sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Prostytutki przy trasie. "To przekracza granice". Czy seks przy drodze jest legalny? Jak "walczyć" z prostytutkami?



2/6
W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś...
fot. lubuska policja

W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś poinformował o podłożeniu o ładunków wybuchowych w szkole. Cześć nowosolskich placówek została ewakuowana.

Nowosolscy policjanci szybko dotarli do nastolatków, którzy prawdopodobnie zadzwonili na numer alarmowy i zgłosili nieprawdziwą informację o bombie w jednej ze szkół. To nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych. Sprawą dwóch 15-latków zajmie się sąd dla nieletnich.

Alarm bombowy w Nowej Soli -zobacz film


W poniedziałek, 11 marca, przed godziną 10 na numer alarmowy zadzwoniła osoba, która poinformowała, że w szkole jest bomba, nie podając o jaką dokładnie placówkę chodzi. Na to zgłoszenie natychmiast zareagowały służby. Szybko ustalono, że połączenie było wykonywane z Nowej Soli. Dlatego też tamtejsi policjanci podjęli natychmiastowe działania.

- W akcji nowosolskich policjantów wsparli funkcjonariusze z innych jednostek m.in. z Żar, Żagania, Zielonej Góry, Wschowy, Świebodzina oraz Gorzowa Wielkopolskiego. Do kilkunastu szkół, z których łącznie ewakuowano ponad 2800 osób, skierowano policyjnych pirotechników i przewodników psów. Zadaniem służb kryminalnych było ustalenie osoby zgłaszającej informację - wyjaśnia sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska z KPP w Nowej Soli.

Funkcjonariusze szybko namierzyli osoby, które mogły odpowiadać za fałszywy alarm. Mundurowi dotarli do dwóch 15-latków z powiatu nowosolskiego. Policjanci ustalili, że przekazane przez nich zgłoszenie było fałszywe, a w szkołach nie ma żadnego zagrożenia.

- Nieodpowiedzialne zachowanie nastolatków spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych, które w tym czasie mogły nieść pomoc innym osobom. Policjanci będą wyjaśniać wszystkie okoliczności tej sytuacji. Wobec 15-latków skierowany zostanie wniosek do sądu dla nieletnich, który zdecyduje o ich dalszym losie - sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Prostytutki przy trasie. "To przekracza granice". Czy seks przy drodze jest legalny? Jak "walczyć" z prostytutkami?



3/6
W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś...
fot. lubuska policja

W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś poinformował o podłożeniu o ładunków wybuchowych w szkole. Cześć nowosolskich placówek została ewakuowana.

Nowosolscy policjanci szybko dotarli do nastolatków, którzy prawdopodobnie zadzwonili na numer alarmowy i zgłosili nieprawdziwą informację o bombie w jednej ze szkół. To nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych. Sprawą dwóch 15-latków zajmie się sąd dla nieletnich.

Alarm bombowy w Nowej Soli -zobacz film


W poniedziałek, 11 marca, przed godziną 10 na numer alarmowy zadzwoniła osoba, która poinformowała, że w szkole jest bomba, nie podając o jaką dokładnie placówkę chodzi. Na to zgłoszenie natychmiast zareagowały służby. Szybko ustalono, że połączenie było wykonywane z Nowej Soli. Dlatego też tamtejsi policjanci podjęli natychmiastowe działania.

- W akcji nowosolskich policjantów wsparli funkcjonariusze z innych jednostek m.in. z Żar, Żagania, Zielonej Góry, Wschowy, Świebodzina oraz Gorzowa Wielkopolskiego. Do kilkunastu szkół, z których łącznie ewakuowano ponad 2800 osób, skierowano policyjnych pirotechników i przewodników psów. Zadaniem służb kryminalnych było ustalenie osoby zgłaszającej informację - wyjaśnia sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska z KPP w Nowej Soli.

Funkcjonariusze szybko namierzyli osoby, które mogły odpowiadać za fałszywy alarm. Mundurowi dotarli do dwóch 15-latków z powiatu nowosolskiego. Policjanci ustalili, że przekazane przez nich zgłoszenie było fałszywe, a w szkołach nie ma żadnego zagrożenia.

- Nieodpowiedzialne zachowanie nastolatków spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych, które w tym czasie mogły nieść pomoc innym osobom. Policjanci będą wyjaśniać wszystkie okoliczności tej sytuacji. Wobec 15-latków skierowany zostanie wniosek do sądu dla nieletnich, który zdecyduje o ich dalszym losie - sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Prostytutki przy trasie. "To przekracza granice". Czy seks przy drodze jest legalny? Jak "walczyć" z prostytutkami?



4/6
W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś...
fot. lubuska policja

W poniedziałek, 11 marca, około godz. 11.45 ktoś poinformował o podłożeniu o ładunków wybuchowych w szkole. Cześć nowosolskich placówek została ewakuowana.

Nowosolscy policjanci szybko dotarli do nastolatków, którzy prawdopodobnie zadzwonili na numer alarmowy i zgłosili nieprawdziwą informację o bombie w jednej ze szkół. To nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych. Sprawą dwóch 15-latków zajmie się sąd dla nieletnich.

Alarm bombowy w Nowej Soli -zobacz film


W poniedziałek, 11 marca, przed godziną 10 na numer alarmowy zadzwoniła osoba, która poinformowała, że w szkole jest bomba, nie podając o jaką dokładnie placówkę chodzi. Na to zgłoszenie natychmiast zareagowały służby. Szybko ustalono, że połączenie było wykonywane z Nowej Soli. Dlatego też tamtejsi policjanci podjęli natychmiastowe działania.

- W akcji nowosolskich policjantów wsparli funkcjonariusze z innych jednostek m.in. z Żar, Żagania, Zielonej Góry, Wschowy, Świebodzina oraz Gorzowa Wielkopolskiego. Do kilkunastu szkół, z których łącznie ewakuowano ponad 2800 osób, skierowano policyjnych pirotechników i przewodników psów. Zadaniem służb kryminalnych było ustalenie osoby zgłaszającej informację - wyjaśnia sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska z KPP w Nowej Soli.

Funkcjonariusze szybko namierzyli osoby, które mogły odpowiadać za fałszywy alarm. Mundurowi dotarli do dwóch 15-latków z powiatu nowosolskiego. Policjanci ustalili, że przekazane przez nich zgłoszenie było fałszywe, a w szkołach nie ma żadnego zagrożenia.

- Nieodpowiedzialne zachowanie nastolatków spowodowało zaangażowanie ogromnych sił służb ratunkowych, które w tym czasie mogły nieść pomoc innym osobom. Policjanci będą wyjaśniać wszystkie okoliczności tej sytuacji. Wobec 15-latków skierowany zostanie wniosek do sądu dla nieletnich, który zdecyduje o ich dalszym losie - sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Prostytutki przy trasie. "To przekracza granice". Czy seks przy drodze jest legalny? Jak "walczyć" z prostytutkami?



Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Gorzowianie rozłożyli 100-metrową Biało-Czerwoną. Tak obchodzili Dzień Flagi

Gorzowianie rozłożyli 100-metrową Biało-Czerwoną. Tak obchodzili Dzień Flagi

Dwie oprawy kibiców Pogoni Szczecin na finale Pucharu Polski

Dwie oprawy kibiców Pogoni Szczecin na finale Pucharu Polski

Zobacz również

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

Gorzowianie rozłożyli 100-metrową Biało-Czerwoną. Tak obchodzili Dzień Flagi

Gorzowianie rozłożyli 100-metrową Biało-Czerwoną. Tak obchodzili Dzień Flagi