Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amatorskie ściganie w Zielonej Górze (zdjęcia)

Przemysław Piotrowski 0 68 324 88 69 [email protected]
- Nawierzchnia jest ciężka, ale maszyny sprawują się nieźle - mówił Rafał Prokopiuk. Może wielu fanom speedwaya nazwisko nieznane, ale na torze przy ul. Wrocławskiej radzi sobie z kolegami całkiem dobrze.

[galeria_glowna]
To jeden z zawodników Chóraganu, amatorskiego klubu, w którym występują zwykli ludzie, pasjonaci, kibice, dla których czarny sport to wielka miłość. W końcu dogadali się z szefostwem ZKŻ-u i mogą korzystać z zielonogórskiego toru.

W piątek po raz pierwszy sprawdzili nawierzchnię. Widać było jak się gotują do wyjazdu, nie mogli doczekać się na swoją kolej. - Na torze w Przylaskach to była zupełnie inna jazda - mówili zawodnicy Chóraganu. - Ten jest dużo dłuższy i po prostu prawdziwy. Bardzo się cieszymy, że w końcu po wielu perturbacjach, udało nam się dogadać ze Sławomirem Strzempkiem - dorzuca Prokopiuk.

Każdy z nich ma swoje powody, dlaczego pojawił się dziś na stadionie, ale jedną wspólną cechą jest miłość do speedwaya. - U mnie wszystko zaczęło się, gdy kiedyś wylicytowałem plastron - mówi Paweł Radoń. - Potem już poszło. Skombinowałem maszynę, a teraz już śmigam po torze. Po prostu kocham ten sport.

Nie tylko amatorzy wyjechali na tor. Młodzi adepci szkółki ZKŻ-u również korzystali z okazji. - Przyszedłem, aby zbierać jak najwięcej doświadczenia - mówił Patryk Głowania. Dopiero kilka razy jeździłem i po prostu chcę to robić jak najczęściej. W końcu za pół roku zdaję licencję.

Więcej we wtorkowym wydaniu "GL".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska